PolskaRada Europy zaniepokojona postawą Polski. Chodzi o mniejszość niemiecką

Rada Europy zaniepokojona postawą Polski. Chodzi o mniejszość niemiecką

Przedstawicieli Rady Europy niepokoi ograniczenie wymiaru nauczania języka niemieckiego w Polsce. Zarzucają oni zaniedbywanie praw mniejszości niemieckiej i proszą o wyjaśnienia w tej sprawie.

Łubowice i wpis Janusza Kowalskiego (Fot. MACIEJ KULCZYNSKI/REPORTER)
Łubowice i wpis Janusza Kowalskiego (Fot. MACIEJ KULCZYNSKI/REPORTER)
Wojciech Rodak

09.02.2022 | aktual.: 09.02.2022 23:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Komisja ekspertów do spraw zapisów Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych wyraziła w środę w Strasburgu zaniepokojenie redukcją liczby godzin nauczania języka niemieckiego dla przedstawicieli mniejszości niemieckiej w Polsce. Komisja poprosiła rząd w Warszawie o wyjaśnienie sprawy.

Przedstawiciele Rady Europy przypomnieli, że Polska, która jest członkiem konwencji o językach regionalnych i mniejszościowych, zobowiązała się je chronić i wspierać ich stosowanie w życiu prywatnym i publicznym. W opinii ekspertów ze Strasburga w tej chwili Polska nie dotrzymuje jednak swoich zobowiązań co do umożliwienia nauczania po niemiecku. Komisja zarzuca polskim władzom, że coraz bardziej osłabiają pozycję języka niemieckiego w edukacji szkolnej.

W ubiegłym tygodniu w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, zgodnie z którym od nowego roku szkolnego liczba godzin nauczania języka niemieckiego dla uczniów należących do mniejszości niemieckiej w Polsce zostanie zmniejszona z trzech do jednej. Sposób, w jaki sformułowano tekst rozporządzenia nie pozostawia wątpliwości, że to działanie wymierzone konkretnie w mniejszość niemiecką.

"Mniejszość narodowa drugiej kategorii"

Inicjatorem zmian jest pochodzący z Opolszczyzny poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, który przekonuje, że w ten sposób przywracana jest symetria w sprawie sytuacji Niemców w Polsce i Polaków w Niemczech. Jego zdaniem polscy uczniowie chodzący do niemieckich szkół byli dotychczas dyskryminowani.

Bernard Gaida, szef Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce, ocenił, że nowy przepis tworzy "mniejszości narodowe dwóch kategorii". - Oczekujemy wycofania z obiegu prawnego tej zmiany. Nie wyobrażamy sobie, żeby w państwie demokratycznym taki przepis mógł funkcjonować – stwierdził Gaida.

Niemcy stanowią w Polsce oficjalnie uznaną mniejszość narodową. Podczas spisu powszechnego w Polsce w 2011 roku ponad 140 tys. mieszkańców kraju zadeklarowało narodowość niemiecką. Szacuje się jednak, że niemieckojęzyczna społeczność w Polsce jest dużo większa.

Źródło: DW

Czytaj także:

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Janusz Kowalskimniejszość niemieckajęzyk niemiecki
Komentarze (69)