W opublikowanym na dwa dni przed spotkaniem Rosja-UE w Helsinkach artykule, Władimir Putin wyraził nadzieję, że negocjacje na temat nowej umowy o partnerstwie i współpracy rozpoczną się zgodnie z planem.
Rosyjski prezydent przedstawił swoje poglądy na temat stosunków UE-Rosja w kilku europejskich gazetach, w tym m.in. w brytyjskim "Financial Times", szwedzkim "Dagens Nyheter", francuskim "Le Figaro", czy polskim "Dzienniku".
Putin w "FAZ" podkreślił, że jego kraj jest naturalną częścią "europejskiej rodziny". Zastrzegł, że celem Rosji nie jest przystąpienie do Unii. Za najważniejsze zadanie na przyszłość prezydent Rosji uznał stworzenie jednolitego obszaru gospodarczego w Europie oraz zagwarantowanie obywatelom tego obszaru swobody podróżowania.
Wyraził nadzieje, że proces negocjacji na temat nowej umowy o partnerstwie i współpracy "wystartuje" podczas listopadowego spotkania w Helsinkach. "Mam nadzieję, że prace nad nowym dokumentem podstawowym zbliżą do siebie Rosję i UE, a nie podzielą je. Przyszłe rokowania nie powinny przekształcić się w wymianę wzajemnych zarzutów" - napisał prezydent Rosji.
Zdaniem Putina obawy przed wzrastającą wzajemną zależnością nie odpowiadają rzeczywistości na europejskim kontynencie.
"Ten, kto mówi o niebezpieczeństwie zależności od Rosji, patrzy na stosunki między Rosją i Unią Europejska posługując się uproszczonym biało-czarnym schematem i chciałby wtłoczyć je w przestarzały wzorzec podziału na wroga i przyjaciela. Powtarzam: takie stereotypy są niezgodne z rzeczywistością; ponieważ jednak istnieją one nadal w politycznym myśleniu i w praktyce, wywołują tym samym groźbę nowych linii podziału w Europie" - wyjaśnił Putin.
Prezydent Rosji uważa, że przeszłość nie powinna dzielić jego kraju i Unii Europejskiej. "Nie da się napisać na nowo historii. Zadaniem na dziś jest budowa przyszłości Rosji i UE jako partnerów i sojuszników. Rosja jest do tego gotowa. Mam nadzieję, że także w UE zwycięży takie samo pozytywne podejście" - stwierdził w konkluzji Putin.
Jacek Lepiarz
