Prezydent Andrzej Duda: To od nas wszystko się zaczęło - Polacy muszą o tym pamiętać

Polacy muszą pamiętać o swojej historii; niepodległość, suwerenność i wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią się starać - podkreślał prezydent Andrzej Duda, który w środę wziął udział w uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Prezydent Andrzej Duda: To od nas wszystko się zaczęło - Polacy muszą o tym pamiętać
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
242

- Niepodległość, suwerenność i wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią się starać, po to, żeby o nią nie walczyć, tak jak musiały walczyć pokolenia naszych prapradziadków i pradziadków, przez 123 lata - kiedy Polska nie miała niepodległości, kiedy krwawili się w trzech powstaniach i innych mniejszych zrywach niepodległościowych, kiedy walczyli w różnych armiach, cały czas mając Polskę w sercu, na myśli i na bagnetach - powiedział prezydent.

Jak dodał "to jest właśnie nasza historia, o której musimy pamiętać, zwłaszcza my Polacy, ale także i inni, którzy znajdują się w podobnej sytuacji, podobnym położeniu geograficznym i geopolitycznym".

- Zadrżał przed chwilą ten plac (Piłsudskiego), zadrżał pięknie od salwy armatniej na cześć naszej niepodległości. 97 lat od 11 listopada 1918 roku, 97 lat niepodległości, niestety z 50-letnoią przerwą - mówił prezydent

Święto Niepodległości obchodzone jest 11 listopada na pamiątkę powrotu w 1918 r. do Warszawy Józefa Piłsudskiego, który do końca I wojny światowej osadzony był w Magdeburgu. Ten dzień uznaje się za odzyskanie niepodległości Polski po 123 latach zaborów.

"Pamiętajmy o wszystkich, którzy walczyli o wolność"

To, że Polska odzyskała niepodległość, jest zasługą żołnierzy, ale też tych, którzy walczyli bez broni w ręku: piórem, słowem - powiedział prezydent Andrzej Duda, który w środę wziął udział w uroczystej odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

W uroczystości uczestniczy także były prezydent Bronisław Komorowski, premier Ewa Kopacz, marszałkowie Sejmu i Senatu, przedstawiciele Kościoła, prezydenckiej kancelarii.

Prezydent podkreślał, że wolność nawet w najtrudniejszym dla kraju momencie "zachowała się w rodzinach, dzięki pielęgnowaniu tradycji, dzięki tym zrywom tamtych czasów, czasów zaborów, dzięki tym, którzy uczyli polską młodzież historii, pięknej historii naszej ojczyzny i uczyli tego wszystkiego, co ważne, byśmy przetrwali".

Andrzej Duda mówił, że to, iż niepodległość udało się odzyskać, "to wielka zasługa polskich żołnierzy, tych, którzy walczyli z bronią w ręku" i że o nich przede wszystkich musimy pamiętać.

- Ale nie wolno nam także zapominać o tych wszystkich, którzy o Polskę walczyli bez broni w ręku: piórem, słowem i instrumentem muzycznym - to także są bohaterowie niepodległości, bohaterowie wolności - zaznaczył prezydent.

Jak dodał, to "właśnie oni przez te lata budowali to wielkie poczucie wspólnoty, tę więź, tkankę społeczną i patriotyczną, która w każdym państwie jest niezbędna".

- Najcenniejszą rzeczą dla narodu jest wolne, suwerenne i niepodległe państwo. Ale to działa też i w drugą stronę - najcenniejszą rzeczą w państwie jest naród, który ma poczucie wolności i jest niezłomny w dążeniu do tego, by swoje wolne i niepodległe państwo zatrzymać, utrzymać i mieć. I tacy właśnie jesteśmy, my Polacy, od pokoleń i mamy prawi być z tego dumni - podkreślił Duda.

"Umieliśmy wyjść z opresji"

Mamy prawo patrzeć z podniesioną głową na czasy walki o niepodległość Polski, bo umieliśmy wyjść z opresji - mówił w środę prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości Święta Niepodległości w Warszawie.

- Jeżeli popatrzymy na tę naszą piękną, choć czasem trudną historię, na to, co nastąpiło po II Rzeczypospolitej, na napaść, jakiej ulegliśmy z dwóch stron i nie byliśmy w stanie przetrwać i na 50 lat, najpierw okupacji, a potem braku prawdziwej niepodległości i suwerenności, to także mamy prawo patrzeć na te czasy z podniesioną głową, bo umieliśmy wyjść z tamtej opresji - podkreślił prezydent.

Jak mówił, "umieliśmy pokonać przeciwników bez broni w ręku, ale właśnie (dzięki) niezłomności tych, którzy wtedy o Polskę walczyli". - Ale kiedy to się stało? Kiedy przystąpiliśmy do prawdziwej ofensywy? Tym, którzy tamtych czasów nie pamiętają - przypomnę - a przed tymi, którzy je pamiętają i wtedy walczyli chylę dzisiaj głowę - zaznaczył.

- To zryw poznaniaków w '56 roku, ale byli sami. To zryw studentów w '68 roku, ale wtedy udało się na studentów popędzić robotników, bo jeszcze nie rozumieliśmy tego, co najważniejsze, jeszcze nie odzyskaliśmy wtedy tej pamięci. Ona została przywrócona tutaj, na tym placu w '79 roku. Tam, gdzie stoi ten krzyż stał Ojciec Święty Jan Paweł II i powiedział: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi. I to było więcej niż salwa armatnia" - mówił prezydent.

"To Polacy doprowadzili do upadku żelaznej kurtyny"

To Polacy doprowadzili do zawalenia się żelaznej kurtyny i zburzenia Muru Berlińskiego, świat i Polacy powinni o tym pamiętać - powiedział w środę z okazji Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie prezydent Andrzej Duda.

Przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyło się uroczysta odprawa wart. - To my Polacy w 1989 roku doprowadziliśmy do zawalenia się żelaznej kurtyny, do zburzenia Muru Berlińskiego. Bo to od nas to wszystko się zaczęło. I my musimy o tym pamiętać i świat o tym musi pamiętać - podkreślił Andrzej Duda.

Dodał, że "odzyskaliśmy niepodległość, suwerenność i zaczęliśmy odzyskiwać wolność". - Wolność w tym szerokim słowa znaczeniu. Nie tylko taką, że nikt z zewnątrz niczego nam nie narzuca, nie tylko taką, że za poglądy polityczne nie można być aresztowanym, ale też taką wolność rozumianą przez to, że mamy poczucie, iż żyjemy w państwie prawdziwie sprawiedliwym, państwie, które równo traktuje wszystkich swoich obywateli, państwie, w którym władza jest zawsze uczciwa - wskazał prezydent.

Święto Niepodległości obchodzone jest 11 listopada na pamiątkę powrotu w 1918 r. do Warszawy Józefa Piłsudskiego, który do końca I wojny światowej osadzony był w Magdeburgu. Ten dzień uznaje się za odzyskanie niepodległości Polski po 123 latach zaborów.

"Filary silnego państwa - gospodarka, prawo, historia"

Silne państwo musi dostrzegać każdego obywatela i być oparte na silnych filarach - mocnej gospodarce, stabilnym prawie i polityce historycznej - mówił w środę podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie prezydent Andrzej Duda.

- Państwo silne, o którym minister Eugeniusz Kwiatkowski w II RP mówił, że tylko takie jest w stanie przetrwać w tym miejscu Europy, to państwo, które musi dostrzegać każdego obywatela i być oparte na silnych filarach - na filarze silnej gospodarki, z której profitów wszyscy korzystają, dzięki której wszyscy się bogacą i podnosi się poziom życia całego społeczeństwa, a nie tylko jego części - powiedział prezydent.

Silne państwo, jak wskazywał Andrzej Duda, to system prawny, który jest trwały, stabilny, a przede wszystkim przestrzegany. - Warto przypomnieć marszałka Piłsudskiego, który powiedział: urodziłem się w państwie bezprawia, urodziłem się w państwie, gdzie wygodnie i dobrze mogło żyć się tylko takim, którzy lubią łowić ryby w mętnej wodzie; ja marzyłem o państwie silnego prawa, którego obywatel może być pewny, bo nie zależy od niczyjego kaprysu czy widzimisię - mówił Duda.

Jak dodał, ważna jest także polityka patriotyczna i historyczna. - Dziś w tym miejscu ją prowadzimy - podkreślił. Prezydent mówił, że takie właśnie, silne państwo trzeba budować i "to jest zadanie, które stoi dziś przed nami". - Wciąż je realizujemy, mam nadzieję, że w najbliższym czasie przyspieszymy znacząco - dodał.

Prezydent podkreślał, że naprawa Polski i dobra zmiana, musi prowadzić do tego, by obywatele byli równi, mogli liczyć na wsparcie państwa, by prawo było skutecznie egzekwowane.

- Jeżeli mówimy o naprawie Rzeczypospolitej, o dobrej zmianie, to mówimy, że te zmiany muszą prowadzić do tego, by Rzeczpospolita była dla wszystkich równa, żeby była w stanie zaradzić tym, którzy wprowadzają innych w błąd, żeby była w stanie poszkodowanych zabezpieczyć, a w razie poszkodowania pomóc i ukarać tych, którzy ich skrzywdzili - powiedział Duda.

- Chcemy, żeby to była taka Rzeczpospolita, gdzie wymiar sprawiedliwości potrafi ukarać gangsterów, ale nie każe ludzi, którzy walczyli o silne państwo, nie skazuje ich na drakońskie kary, bo to zwyczajnie niesprawiedliwe. To niszczy tkankę społeczną i podważa wiarę w praworządność - dodał.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wywąchał ich pies strażników. Dyplomata przemycał do Polski Ukraińców
Wywąchał ich pies strażników. Dyplomata przemycał do Polski Ukraińców
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Dyrektor CIA rozmawiał z szefem rosyjskiego wywiadu
Dyrektor CIA rozmawiał z szefem rosyjskiego wywiadu
Poproszą Rosję o wsparcie. Jest deklaracja z Bośni i Hercegowiny
Poproszą Rosję o wsparcie. Jest deklaracja z Bośni i Hercegowiny
Ekspert o sytuacji w obwodzie kurskim. Nie ma dobrych wieści
Ekspert o sytuacji w obwodzie kurskim. Nie ma dobrych wieści
Węgry zmieniają konstytucję? Orban wskazał, kto może być człowiekiem
Węgry zmieniają konstytucję? Orban wskazał, kto może być człowiekiem
Matecki w szpitalu? Służba Więzienna wydała komunikat
Matecki w szpitalu? Służba Więzienna wydała komunikat