Trwa ładowanie...

Pracownik myjni we Wrocławiu wsiadł w luksusowe auto klienta. Rozbił je na drzewie

Dodge Challenger wart jest - a raczej był - około 200 tysięcy złotych. Młodemu pracownikowi myjni amerykańska maszyna bardzo się spodobała, więc bez zgody klienta postanowił się nią przejechać. Frajda trwała krótko. Wspomnienia będą bolesne.

Pracownik myjni we Wrocławiu wsiadł w luksusowe auto klienta. Rozbił je na drzewieŹródło: Facebook.com/Adam Wojciukiewicz
d2zpqbb
d2zpqbb

We Wrocławiu doszło do niecodziennego zdarzenia. Pracownik myjni odebrał od klienta luksusowy samochód po to, aby wypolerować mu felgi. Koniec końców auto rozbił na drzewie.

Internauci sugerują, że "moc silnika przerosłą fana motoryzacji". Jak było naprawdę?

- Pracownik myjni, młody mężczyzna, postanowił przejechać się moim samochodem po parkingu bez mojej zgody i wiedzy. Wpadł w poślizg, wyleciał z parkingu na ścieżkę rowerową i uderzył w drzewo - relacjonuje właściciel pojazdu w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".

Wrocław. Dodge Challenger rozbity. Sprawę bada policja

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 17 niedaleko hipermarketu E. Leclerc we Wrocławiu.

d2zpqbb

Szczegóły zdarzenia ustala teraz policja. Rozbite auto posiadało dużą moc - 492 konie mechaniczne i silnik 6,4 litra, v8.

Nowa maszyna kosztuje ponad 300 tysięcy złotych, ale właściciel wycenia obecnie swój model na około 200 tysięcy.

Zobacz też: Zamieszanie z zawieszeniem Julii Pitery. "Uspokoiła się"

Źródło: Gazeta Wrocławska, Pomoc Drogowa Auto Hard

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2zpqbb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2zpqbb
Więcej tematów