Trwa ładowanie...
d1q4jve
18-04-2009 21:50

Posłowie PiS chcą wyjaśnień od prezesa IPN

Byli poznańscy posłowie PiS chcą, aby
prezes IPN wyjaśnił sprawę działania jednego z pracowników IPN w
związku z lustracją europosła PiS Marcina Libickiego.

d1q4jve
d1q4jve

- Możemy mieć do czynienia z sytuacją użycia przez pracownika IPN dokumentów pozyskanych drogą służbową do realizowania własnych planów politycznych i wyborczych - napisali w oświadczeniu przesłanym w sobotę PAP byli członkowie PiS: europoseł Marcin Libicki oraz posłowie Jan Libicki i Jacek Tomczak.

Sobotnia "Gazeta Wyborcza" napisała, że akta SB, które miały świadczyć o rzekomej współpracy europosła z PRL-owskim wywiadem, zbadał dla szefów PiS Krzysztof Grzelczyk - wicedyrektor wrocławskiego IPN. Według dziennikarzy "Gazety" Grzelczyk mógł w ten sposób zwiększać własne szanse na mandat w europarlamencie. Urzędnik IPN był nr 3 na liście PiS do PE z województwa dolnośląskiego.

"Pierwszy na liście był prof. Ryszard Legutko, były minister edukacji w rządzie PiS, drugi na liście był obecny europoseł Konrad Szymański, a Grzelczyk - dopiero trzeci. Tylko zniknięcie Legutki lub Szymańskiego dawało Grzelczykowi realne szanse na mandat. Wrocławski PiS jest przekonany, że z przeskoczeniem "zrzutka" z Krakowa przez miejscowego kandydata nie będzie problemu" - podała "GW". Ostatecznie Szymański został "jedynką" w Poznaniu, ale nazwisko Grzelczyka z listy znikło.

Poznańscy posłowie uważają, że sprawa ta musi zostać zbadana przez prokuraturę, gdyż zachodzi istotne podejrzenie nadużycia stanowiska służbowego do celów politycznych.

d1q4jve

Równocześnie oświadczyli, że uważają IPN za jedno z najistotniejszych dóbr narodowych, a praca Instytutu na rzecz historii Polski i oddania należnego hołdu bohaterom walki o polską niepodległość jest nie do przecenienia.

Marcin Libicki oraz Jan Filip Libicki i Jacek Tomczak zrezygnowali w ubiegłym tygodniu z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. Był to efekt skreślenia M. Libickiego z listy kandydatów PiS w czerwcowych eurowyborach. Wraz z nimi legitymacje partyjne złożyło kilku lokalnych samorządowców.

W sobotę Libicki powiedział PAP, ze nie będzie startował w tegorocznych wyborach do europarlamentu z listy innej partii.

d1q4jve
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1q4jve
Więcej tematów