Portal myPiS "jak Facebook czy Nasza-Klasa"?
Nowy portal społecznościowy myPiS.pl zaprezentowano w Poznaniu w trakcie kongresu Prawa i Sprawiedliwości. Jak przekonują jego twórcy, jest to miejsce dla wszystkich osób interesujących się sprawami społecznymi i politycznymi - nie tylko z PiS.
06.03.2010 | aktual.: 06.03.2010 20:19
Obecnie trwają ostatnie testy witryny, portal pojawi się w sieci po Wielkanocy. Promować go będzie hasło "Mogę więcej. Razem".
Jak powiedział w trakcie prezentacji portalu poseł Mariusz Kamiński, nie jest to witryna stworzona wyłącznie dla członków i sympatyków PiS.
- To jest portal dla wszystkich. Chcemy integrować osoby, które interesują się życiem publicznym w sieci. Oczywiście tam będą sympatycy, osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością, ale będą też osoby sceptyczne i niezwiązane z naszą partią - powiedział.
Twórcy portalu porównują swoje dzieło do witryn Nasza-Klasa, Facebook czy Wykop. Podkreślają jednak, że jest to pierwsza tego typu strona społecznościowa w sieci. Na portalu będzie można zawierać nowe znajomości, wstawiać zdjęcia, prowadzić mikroblogi i budować grupy: lokalne, tematyczne i zawodowe. - Może to być nawet grupa miłośników marszałka Niesiołowskiego - anonsował stronę poseł Adam Hoffman.
Jak wyjaśnił Kamiński, inspiracją dla twórców portalu były witryny funkcjonujące w USA.
- Razem z Adamem Hofmanem czerpaliśmy inspirację, obserwując w Stanach Zjednoczonych, jak Barack Obama prowadził swoją kampanię wyborczą i jak działała poświęcona jemu strona internetowa - powiedział.
- Użytkownicy tego portalu zobaczą, że będą mogli mieć wpływ na stanowienie prawa w Polsce. Będzie tam zakładka służąca do wysyłania uwag do konkretnych ustaw, nad którymi obraduje Sejm. Będą one przez nasz klub parlamentarny brane pod uwagę - dodał Kamiński.
Użytkownicy po stworzeniu swojego profilu będą mogli także zapoznać się m.in. z nagraniami wideo związanymi z aktywnością partii, fragmentami programu PiS i kalendarzem spotkań przedstawicieli partii w ich okolicy.
Według europosła Jacka Kurskiego, nowa inicjatywa może posłużyć partii w walce z przypisaną jej niesłusznie "gębą obciachowości".
- Taki komunikacyjny zwrot, jakim jest ten portal społecznościowy, ma przełamywać tę barierę "obciachowości", która nakazuje ludziom młodym dokonywać wyborów politycznych, które są sprzeczne z ich interesami - powiedział Kurski.
Twórcy nie chcieli na razie zdradzić kosztów powstania strony internetowej. Jak poinformowali, portal jest już dostosowany do wymogów GIODO, przechodzi teraz serię testów, ma ruszyć po świętach wielkanocnych.