Komisarz Borje Sjoholm, rzecznik szwedzkiej policji, poinformował, iż na trop 38-latka policja wpadła dzięki informacjom od obywateli. Mieszkanie podejrzanego zostało już przeszukane a on sam siedzi w areszcie. Nie stawiał oporu podczas aresztowania i zaprzecza by miał coś wspólnego z atakami na imigrantów. Szwedzka prasa podała, iż podejrzany jest narodowości szwedzkiej.
Policja uważa, iż 38-latek jest odpowiedzialny za 15 ataków w Malmo, na południu Szwecji. Swoim ofiarom strzelał w plecy. Trafił 9 razy - osiem osób ranił, a jedną zabił - 20-letnią Trez Weston Person. Dziewczyna była prawdopodobnie pierwszą ofiarą szaleńca - zginęła w październiku zeszłego roku, zastrzelona w samochodzie. Jej chłopak, który także znajdował się w samochodzie, został poważnie ranny
Podejrzany atakował imigrantów, wywołując w Malmo panikę. Strzelał po zmroku, w plecy. Celował do ofiar przez okna siłowni, na przystankach autobusowych a nawet do osób siedzących w samochodach i przez okna mieszkań. Ostrzelał meczet a nawet posterunek policji. Po ataku na swą ostatnią ofiarę, pochodzącego z Iranu krawca, który usiłował go zatrzymać, musiał uciekać w panice. Naser Yazdanpanah zeznał, iż udało mu się złapać mężczyznę, który ostrzelał witrynę jego zakładu, jednak napastnik był silniejszy, uderzył go głową w szczękę, wybił dwa zęby i uciekł na motocyklu.
Szwedzkie media ataki na imigrantów łączyły z sukcesami szwedzkich nacjonalistów, którzy do parlamentu dostali się dzięki hasłom anty-imigranckim i rasistowskim. W Malmo mieszka 30-tysięczna społeczność imigrancka, a media przypominały innego "snajpera" - John Ausonius, który na początku lat 90. w Sztokholmie zabił jedną osobę a dziewięć ranił. Ausonius, który odsiaduje wyrok dożywocia, też strzelał do imigrantów i też nocą.
