PolskaPolacy w Donbasie czekają na pomoc

Polacy w Donbasie czekają na pomoc

Na obszarze Ukrainy objętym wojną mieszka około czterystu Polaków, wielu znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Z tego powodu Fundacja Wolność i Demokracja rozpoczęła zbiórkę pieniędzy dla naszych rodaków, którzy zostali bez żadnej pomocy.

Polacy w Donbasie czekają na pomoc
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | IVAN BOBERSKYY

Prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Donbasu Walentyna Staruszko wyjaśnia, że z powodu zamknięcia przez Ukraińców banków na okupowanych terenach coraz trudniej zdobyć tam pieniądze. - Emerytury od pewnego czasu mogą dostawać ludzie, którzy na stałe wyjechali z Donbasu - mówi. Dodaje, że wiele osób nie mogło wyjechać ponieważ są chorzy, starzy lub opiekują się dziećmi, w związku z czym mają coraz większy problem z pieniędzmi, podobnie jak ci, którzy pracują w administracji i nie otrzymują wypłat na czas.

Staruszko podkreśla, że Polakom w Donbasie wsparcie finansowe jest bardzo potrzebne. Jak wyjaśnia, trzeba zapłacić za usługi komunalne czy lekarstwa, których ceny w prywatnych aptekach są "fantastyczne".

Polacy mieszkający w Donbasie liczą też na pomoc ze strony polskich władz - mówi. Tłumaczy, że ludzie, którzy mieszkają na linii frontu nie mają już siły i przypomina, że nasi rodacy prosili już repatriację lub chociaż ewakuację do czasu uspokojenia działań wojennych.

Staruszko zapewnia, że jeżeli dojdzie do zawieszenia broni, Polacy wrócą do swoich domów na Ukrainie.

Dziś po południu premier Ewa Kopacz miała spotkać się z szefem MSZ Grzegorzem Schetyną, by rozmawiać o sytuacji Polaków z Donbasu. Premier obiecywała niedawno, że decyzja w sprawie naszych rodaków mieszkających na obszarach objętych wojną, którzy chcą wrócić do kraju, zapadnie jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia.

Pieniądze dla nich można wpłacać na na specjalny rachunek: 68114010100000506032001004 w tytule przelewu wpisując: Ratujmy Polaków Donbasu.

Zobacz również wideo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)