Pogrzeb kpr. Huberta Kowalewskiego
Kpr. Hubert Kowalewski, jeden z dwóch żołnierzy, którzy zginęli we wtorek w Afganistanie, został w sobotę pochowany na cmentarzu w rodzinnym Sulechowie (Lubuskie).
01.03.2008 | aktual.: 01.03.2008 10:11
Żołnierza żegnała rodzina, mieszkańcy miasta, a także sekretarz stanu w MON Czesław Piątas, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak, I zastępca szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Mieczysław Stachowiak, dowódca Wojsk Lądowych gen. broni Waldemar Skrzypczak.
Żołnierz nigdy nie umiera, żołnierz oddaje życie, jeśli jest taka potrzeba, takie wyzwanie, takie poświęcenie. Łączymy z ofiarą Chrystusa ofiarę jego życia. Szukamy słów pociechy, ukojenia w słowach Biblii, Księgi Życia - mówił podczas mszy świętej biskup polowy Tadeusz Płoski.
Zmarły Hubert Kowalewski, postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, został pośmiertnie odznaczony za wybitne zasługi podczas akcji bojowych, za wykazaną odwagę i osobiste męstwo Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego. Decyzją szefa MON, Hubert Kowalewski został też awansowany pośmiertnie na stopień kaprala.
Kpr. Hubert Kowalewski i st. kpr. Szymon Słowik zginęli 26 lutego. Żołnierze wracali w konwoju z akcji udzielania pomocy humanitarnej. Około 19.15 czasu lokalnego (15.45 czasu polskiego) jeden z jadących w kolumnie pojazdów typu Humvee najechał na minę. Do zdarzenia doszło około 3 km na południowy zachód od bazy Szarana w prowincji Paktika. Na skutek wybuchu ranny został także st. szer. Jacek D.