Plażowe spotkania Platformy. "Infantylny pomysł”

Platforma Obywatelska zaczęła cykl spotkań pod hasłem "Wakacje z Europą”.

- Pomysł nagabywania ludzi na plaży uważam za absurdalny. Dobrze, że już jestem po urlopie - stwierdziła na Twitterze Renata Grochal z "Newsweek Polska”. - Kinia, Borysek, Areczek bawią się w piasku. I dobrze, to jest miejsce dla nich - drwił Łukasz Warzecha z "Do Rzeczy”.

Internauci popuścili wodze fantazji.

Jakie plany ma PO?

W ostatni weekend byli w Rowach, 31 lipca zawitają do Kołobrzegu, 5 sierpnia do Władysławowa i 7 sierpnia do Darłówka. Dyskusję w Rowach poprowadzi" Borys Budka i jej tematem były zmiany w sądownictwie.

"Ludzie jadą nad morze odpocząć"

Łącznie, w nadmorskich spotkaniach ma wziąć udział blisko setka parlamentarzystów i europosłów Platformy. Obecny ma być też szef ugrupowania Grzegorz Schetyna.

Internauci jednak podkreślają, że politycy "nie mają za grosz taktu ani szacunku dla ludzi, którzy po prostu chcą odpocząć".

Kilka lat temu podobne wyjazdy nad morze i w góry w okresie wakacyjnym organizował Sojusz Lewicy Demokratycznej. Na bałtyckich plażach można było spotkać m.in. ówczesnego szefa SLD Leszka Millera. Niektórzy politycy Platformy mają wątpliwości, czy tego typu wyjazdy to dobry sposób na promowanie partii. Przypominają, że nadmorska aktywność Millera i jego kolegów nie cieszyła się wówczas zbyt dużym zainteresowaniem. - Ludzie jadą nad morze odpocząć i raczej nie mają ochoty zajmować się tam polityką - uważa jeden z posłów.

Źródlo: WP/Wirtualne Media