"Chcielibyśmy, aby prace nad projektem zakończyły się jak najszybciej, żeby marszałek wprowadził ten projekt do porządku obrad, żeby odbyło się pierwsze i drugie czytanie i żeby projekt został uchwalony" - powiedział poseł PiS, Marek Jurek, we wtorek na konferencji prasowej. Jurek przypomniał, że poselski projekt uchwały (podpisało się pod nim ponad 60 posłów z PiS, PO i PSL) trafił do laski marszałkowskiej już w listopadzie.
Pytany przez dziennikarzy, na którym posiedzeniu Sejmu PiS chciałby, aby projekt uchwały był rozpatrywany, odpowiedział: "Najdalej na następnym. Jesteśmy realistami, projekt porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu (odbędzie się w przyszłym tygodniu) jest rozesłany, być może będziemy starali się go zmodyfikować, ale z całą pewnością chcemy, aby był albo na tym, albo na następnym, a w każdym razie w sposób dogodny dla rządu".
Zdaniem PiS, przygotowywana deklaracja rządowa w sprawie nienaruszalności kompetencji prawodawczych państwa polskiego w dziedzinie ochrony życia, małżeństwa, rodziny i wychowania powinna przede wszystkim być potwierdzeniem stanowiska Sejmu w tych kwestiach.
Według PiS, deklaracje rządu i parlamentu nie powinny mieć charakteru jednostronnej polskiej deklaracji, lecz być podstawą do negocjowania protokołu dodatkowego do Traktatu Akcesyjnego. "Nie chodzi o to, żeby dać wyraz jednostronnym przekonaniom Polski, ale chodzi o to, aby państwa Unii Europejskiej, żeby Komisja Europejska, krótko mówiąc żeby Traktat Akcesyjny potwierdzał, że nasi partnerzy uznają nienaruszalność prawodawczych kompetencji Rzeczypospolitej w tej dziedzinie" - wyjaśnił Jurek.
Przypomniał, że protokół dodatkowy do Traktatu Akcesyjnego dotyczący suwerennych kompetencji państwa w dziedzinie moralności nie jest niczym nowym, gdyż Irlandia podpisując Traktat w Maastricht też taki protokół miała.(ck)
