To miała być elitarna jednostka Rosjan. Porażające dane
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego przekazał, że wedle szacunków Białego Domu, "straty Grupy Wagnera w Ukrainie wynoszą ponad 30 tys. bojowników, w tym 9 tys. zabitych w akcji".
18.02.2023 | aktual.: 18.02.2023 12:25
- Oni traktują swoich rekrutów, z których większość to skazańcy, jak mięso armatnie, wrzucając ich do maszynki do mięsa bez żadnych wątpliwości - oświadczył John Kirby. Dodał, że około połowa zabitych Wagnerowców straciła życie w ciągu ostatnich kilku tygodni w atakach na Bachmut.
Przedstawiciel Białego Domu stwierdził, że żołnierze grupy Jewgienija Prigożyna odgrywają główną rolę w natarciu na to miasto, a przeważający ciężar walk spada na słabo przygotowanych rekrutów z więzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kirby przyznał jednocześnie, że zmasowane ataki Rosjan mogą ostatecznie okazać się skuteczne, ale nawet jeśli zdobędą oni Bachmut, okaże się to zwycięstwem "bez prawdziwej strategicznej wartości" dla Rosji, zaś Ukraina utrzyma silne pozycje defensywne w regionie.
Rozmowy pokojowe? "Putin nie jest zainteresowany"
Odnosząc się do pytania o możliwość dyplomatycznego zakończenia wojny, Kirby ocenił, że prezydent Putin swoimi działaniami pokazuje, że nie jest zainteresowany żadnymi rozmowami.
- On wystrzeliwuje rakiety manewrujące i drony w infrastrukturę cywilną, zabija dzieci, wysyła dzieci do obozów w Rosji, kupuje drony z Iranu i pociski artyleryjskie z Korei Północnej (...). Więc nie może być poważnych propozycji pokojowych ani negocjacji, dopóki Rosjanie nie okażą choćby skrawka zainteresowania powstrzymaniem mordowania i rzezi niewinnych Ukraińców - powiedział.
Czytaj też:
Źródło: PAP