Paweł Kukiz: jeśli PiS nikogo nie zaaresztowało, to wszyscy są czyści jak łza
Cztery lata temu Paweł Kukiz mówił o PSL, że to "mafia i gangsterzy". Teraz przystąpił z nim do koalicji wyborczej. - Jeżeli przez te 4 lata PiS, który ma wszelkie instrumenty, by ścigać i karać przestępców, nikogo nie zaaresztowało, to są wszyscy czyści jak łza - stwierdził lider Kukiz '15.
16.09.2019 | aktual.: 16.09.2019 21:52
Paweł Kukiz był w poniedziałek gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Musiał zmierzyć się nie tylko z pytaniem o to, dlaczego zmienił zdanie o PSL. Prowadząca dopytywała się także, czy nie żałuje, że głosował za wyborem nowych sędziów KRS.
- W życiu bym nie przypuszczał że PO wyciągnie karty do głosowania - mówił Kukiz. - Gdyby nie wyciągnęła, to nie zostaliby wybrani - przekonywał. Tłumaczył, że głosował za tymi kandydaturami, ponieważ wcześniej zawarł nieformalną umowę, między innymi z prezydentem Andrzejem Dudą. - Apelowałem, by zawetował ustawę, która pozwalałaby na wybór sędziów KRS zwykłą większością głosów - mówił.
- Ale żałuje pan, czy nie żałuje - dopytywała Monika Olejnik.
- Niech mi pani pozwoli skończyć - odparł Kukiz. Olejnik przypomniała, że mają niewiele czasu do zakończenia programu.
- Im dłużej będzie mi pani przypominać, tym mniej czasu nam zostanie - odparł. I niezrażony kontynuował swój wywód. - Prosiłem, by wprowadzono głosowanie 3/5 głosów. Była taka niepisana umowa, że w zamian za to zagłosujemy za przedstawionymi kandydatami - mówił. - Gdybym wiedział, że PO wyciągnie karty, to bym nie zagłosował - tłumaczył.
Monika Olejnik dopytywała, czy Paweł Kukiz nie jest teraz zszokowany doniesieniami mediów o antysemickich wpisach sędziego Jarosława Dudzicza, oraz tym, że mimo wyroku sądu, nadal nie poznaliśmy nazwisk osób, które poparły kandydatury sędziów do nowej KRS. To pytanie wywołało ostrą dyskusję w studiu.
- Jestem zszokowany tym, co w ogóle się dzieje w Polsce. Jestem zszokowany, że do mediów dopiero teraz dociera, że żyjemy w państwie autorytarnym, że konstrukcja ustrojowa pozwala na funkcjonowanie każdej partii władzy, jako partii autorytarnej - odparł. - Media opiniotwórcze nie zwracały uwagi na to, że pozycja szefa partii jest bliska pozycji I sekretarza PZPR - dodał Kukiz.
- Ale to pan głosował na KRS, a nie ja głosowałam… - przerwała Kukizowi Monika Olejnik wracając do tematu posłów Kukiza, którzy poparli wybór sędziów do nowej KRS.
- Ale gdybym nie głosował, to byliby wybierali zwykłą większością. Na to się wszyscy zgadzali po 1989 roku - mówił Kukiz.
- Przyłożył pan rękę do KRS, głosował pan - mówiła dalej Monika Olejnik.
- Przegłosowaliby i tak. Wszyscy na to łącznie z mediami i Platformą, na ten system dawaliście zgodę - mówił Kukiz. - Ale i dziwi mnie to, i nie dziwi. Jest taka konstrukcja ustrojowa, że rządy sobie na to pozwalają - stwierdził Kukiz.
- A co pan zrobił, by to zmienić - dopytywała się Olejnik.
- A co mogłem zrobić, gdy ten ustrój, który pozwala partii, która ma 231 posłów, robić wszystko? - odparł Kukiz.
Monika Olejnik zapytała więc po co lider Kukiz '15 ponownie kandyduje do Sejmu i czy nadal ma nadzieję, że zmieni ustrój, skoro przez 4 lata mu się to nie udało.
- Oczywiście, że zmienię ustrój. Z PSL-em i z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Jeżeli będziemy języczkiem u wagi - stwierdził. - Mnie interesuje co jest na pierwszej stronie naszego programu. Ani PiS, ani KO nie są w stanie samodzielnie sprawować władzy. Prawdopodobieństwo, że PiS się zgodzi na te postulaty są bliskie zeru - stwierdził.
- Jeżeli przed podpisaniem umowy z PSL pytam naczelnika państwa, czy PiS się zgodzi choćby na jeden z tych postulatów i uzyskuje w odpowiedzi: nie. Ja nie idę do Sejmu, żeby tam sobie samemu siedzieć, idę żeby wprowadzić te postulaty. W zamian za realizację tych postulatów, jeśli się zgodzą na spisaną umowę,
to wchodzę w to natychmiast - tłumaczył Kukiz.
Źródło: TVN 24