Owsiak: na Przystanku Woodstock jest bezpiecznie
Na XII Przystanku Woodstock jest bezpiecznie
- stwierdził Jurek Owsiak na konferencji prasowej
poprzedzającej rozpoczęcie imprezy w Kostrzynie nad Odrą
(Lubuskie). Poinformował, że złożył kondolencje
rodzicom tragicznie zmarłego uczestnika Przystanku.
Wszystko jest zapięte na ostatni guzik i bardzo dobrze funkcjonuje. Cały czas dojeżdżają do nas nowi ludzie - powiedział Owsiak.
Nawiązując do tragicznego wypadku powtórzył za informacjami policji, że śmierć chłopca nastąpiła z przyczyn naturalnych i nie było w tym zdarzeniu udziału osób trzecich.
Młody chłopak usnął w szczelnie zamkniętym namiocie, niekontrolowany przez swoich kolegów - powiedział Owsiak. 19- latka nie dającego znaków życia znalazł w nocy jego brat. Lekarze stwierdzili zgon. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że młody mieszkaniec Środy Wielkopolskiej zmarł na skutek przegrzania i zakrztuszenia się wydzielinami z żołądka.
Jacek Topolski, szef służb medycznych na Przystanku, podał, że dotąd było 500 interwencji medycznych i pomagano głównie osobom, które zasłabły z powodu upałów.
Działają 3 szpitale z pełną obsługą i mamy nową karetkę pogotowia. Pokojowy Patrol ma za zadanie m.in. budzić śpiących na słońcu ludzi i kierować ich w cień - stwierdził Owsiak.
Szef WOŚP poinformował, że organizacja Przystanku Woodstock kosztuje 1,4 mln zł. Staramy się zmieścić w tej kwocie i znajdujemy różnych sponsorów - powiedział Owsiak.
Również burmistrz Kostrzyna, Andrzej Kunt, podkreślał, że miasto pod każdym względem jest przygotowane na tegoroczną edycję Przystanku Woodstock.
Uczestnicy imprezy zjeżdżają do Kostrzyna już od kilku dni.