Olsztyn. Kłótnia o ulicę im. Wisławy Szymborskiej
Środowa sesja rady miasta Olsztyna po raz kolejny przeszła do historii. Jednym z punktów obrad było nazewnictwo nowych ulic w rejonie dawnego poligonu sąsiadującego z os. Pieczewo. Władze jako jedną z patronek zaproponowały Wisławę Szymborską. "Radni prawicy byli przeciwko" - informuje olsztyńska "Gazeta Wyborcza".
Wśród 5 proponowanych nazw ulic przez włodarzy miasta znalazły się Polki związane z literaturą - Zofia Nałkowska, Agnieszka Osiecka, Maria Dąbrowska, Eliza Orzeszkowa i właśnie Wisława Szymborska. Miało to dać początek kobiecemu osiedlu w tej części Olsztyna.
Jak donosi "Wyborcza" do końca obrad największe zastrzeżenia budziła polska Noblistka. Radni Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski zgodnie stwierdzili, że "młodzież powinna poznać nie tylko wiersze, ale także życiorys autorki". Według samorządowców prawicy wcale nie jest "jednoznaczny".
Finalnie Wisława Szymborska będzie patronką jednej z ulic. 16 radnych zagłosowało za przyjęciem uchwały, 7 radnych z prawicy było przeciw. Pozostałe patronki proponowane przez miasto również przeszły przez głosowania, pomimo zastrzeżeń prawicowych radnych - dodaje "Wyborcza".
Kłótnia o nowe nazewnictwo
Wcześniej tę sprawę podniosła rada Osiedla Mazurskiego, sąsiadująca z planowanymi ulicami. W opinii do projektu uchwały stwierdzono, że Szymborska "była zaangażowana we wczesnym okresie PRL w propagowanie realizmu socjalistycznego, wspierała aparat władzy we wprowadzaniu w polskim społeczeństwie ustroju socjalistycznego i tworzyła w okresie socrealizmu poezji wychwalającej ustrój komunistyczny".
Takim głosom na środowej sesji rady miasta Olsztyna wtórował radny PiS Jarosław Babalski. Jak informuje "Wyborcza" samorządowiec stwierdził, że "koalicja rządząca ratuszem – czyli PO i radni z klubu prezydenta miasta – próbuje przeforsować patronów na siłę". - Każdy wie, jakie są dokonanie niektórych z tych patronów. Przemilczanie pewnych faktów stało się jednak już regułą i nie jest to wychowawcze dla młodego pokolenia - mówił Babalski.
Polityk przyznał, że w przeszłości sam był blisko związany z aparatem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Za czasów poprzedniego reżimu był zawodowym żołnierzem LWP oraz należał do PZPR prawie do samego jego jej końca. Według "Wyborczej" radny do tych epizodów wrócił niedawno, a w PIS-ie nadal się mówi, że jego przeszłość jest przyczyną nieprzyznania mu członkostwa w partii, pomimo tego że jest członkiem klubu radnych PiS.
Samorządowcy ze Zjednoczonej Prawicy również mieli pewne zastrzeżenia co do nowego nazewnictwa. - Idea, żeby uhonorować kobietę jest ideą słuszną. Nie wchodząc w życiorys, apeluję jednak, żeby uszanować głos mieszkańców Osiedla Mazurskiego i dać sobie czas, żeby zaproponować inną osobę - stwierdził w środę Michał Wypij z Porozumienia Gowina.
Z kolei Elżbieta Wirska (Solidarna Polska) uznała, że 4 z 5 literatek zaproponowanych przez miasto zajmowały się polityką. Zamiast tego sama zaproponowała, aby ulice na terenie nowego osiedla uczcić nazwiskami inżynierów, podobnie jak w rejonie pobliskiego Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego - donosi "Wyborcza". Gazeta dodaje, że Wirska znana jest z "rozpętywania akcji" przecwiko nowemu nazewnictwu ulic w Olsztynie. Była jedną z przeciwniczek nadaniu imienia Jacka Kuronia ulicy w pobliżu Starego Miasta, jednak tę batalię przegrała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: olsztyn.wyborcza.pl