Nie ma już żadnego zagrożenia i sytuacja jest opanowana - poinformował rzecznik łódzkiej straży pożarnej Jacek Szeligowski.
Po południu podczas prac przy budowie boiska szkolnego koparka zahaczyła i uszkodziła gazociąg średniego ciśnienia. Na szczęście pracownik szkoły wiedział, gdzie jest zawór na gazociągu i go zakręcił. Tym samym zniwelował zagrożenie - powiedział Szeligowski.
Dyrekcja szkoły podjęła jednak decyzję o ewakuacji uczniów, którzy zostali rozwiezieni autobusami do domów. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, nie stwierdzili żadnego zagrożenia wybuchem. Obecnie trwa ustalanie, kto ma naprawić uszkodzony gazociąg - dodał rzecznik strażaków.