Odnaleziono szczątki księdza. "Agonia miała trwać 33 godziny"

W miejscowości Unikowo (woj. warmińsko-mazurskie) odnaleziono ludzkie szczątki. Najprawdopodobniej należą do księdza Franza Zagermanna. Duchowny zginął z rąk żołnierzy Armii Czerwonej w 1945 roku.

Odnaleziono szczątki księdza. "Agonia miała trwać 33 godziny"
Odnaleziono szczątki księdza. "Agonia miała trwać 33 godziny"
Źródło zdjęć: © IPN
Maciej Zubel

26.07.2024 | aktual.: 26.07.2024 21:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na szczątki natknęli się eksperci z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN podczas prac prowadzonych w dniach 23-24 lipca na terenie prywatnej posesji, oddalonej o około 1,5 km od zabudować parafialnych.

"To właśnie na terenie tej kolonii oraz w innych miejscach mieszkańcy okolicznych miejscowości szukali schronienia przed zbliżającą się Armią Czerwoną. 29 stycznia 1945 r., po odprawieniu ostatniej mszy św. w kościele parafialnym, dołączył do zgromadzonych ks. Franz Zagermann" - podał w komunikacie Instytut Pamięci Narodowej. Duchowny od 1928 roku był proboszczem parafii w Unikowie.

Przez kilka tygodni żołnierze wroga mieli odwiedzać to miejsce. Z relacji wynika, że radziecki komendant prowadził nawet z duchownym towarzyskie rozmowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: 45 tysięcy wagonów z łupem. Tak Niemcy w 1944 r. ograbili Warszawę

Nastawienie Rosjan drastycznie zmieniło się jednak 25 lutego 1945 roku. "Nad ranem, do gospodarstwa przyszli trzej radzieccy żołnierze. Wypytywali księdza proboszcza, chcąc ustalić czy jest duchownym. Gdy ten nie odpowiadał (nie znał języka rosyjskiego) torturowali go i próbowali zastraszyć. Według relacji świadków, gdy odkryli naczynia liturgiczne i potwierdziło się, że jest księdzem, postrzelili go w głowę, a następnie umierającego brutalnie maltretowali. Agonia ks. Franza Zagermanna miała trwać 33 godziny" - relacjonuje IPN.

Armia Czerwona nie zgodziła się na tradycyjny pochówek. Zezwolono jedynie, aby ubrane w szaty liturgiczne i owinięte w prześcieradło ciało księdza zakopać w ogrodzie gospodarstwa.

Szczątki księdza odkryte po latach. Zginął z rąk Armii Czerwonej

Poszukiwania eksperci IPN-u rozpoczęli w 2023 roku na prośbę proboszcza parafii Unikowo ks. Bartłomieja Kozieja.

"Odkryto wkop, który swoim kształtem przypominał jamę grobową. Podczas eksploracji ww. miejsca natrafiono na szczątki mężczyzny ubranego w szaty liturgiczne (w jamie grobowej zachowały się ich pozostałości). Przy szczątkach odnaleziono także m.in. różaniec. Ciało zostało pochowane w ziemi, bez trumny" - podaje IPN.

Odnalezione szczątki zostały zabezpieczone. Mają zostać poddane oględzinom antropologicznym oraz badaniom genetycznym.

Przeczytaj też:

Źródło: IPN

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (355)
Zobacz także