Trwa ładowanie...

"Odkrywanie natury władzy"

Odkrywanie natury władzy w globalizującym się świecie dokonywało się etapami.

"Odkrywanie natury władzy"Źródło: wp.pl
d317vpo
d317vpo

Najpierw był gorący koniec Zimnej Wojny (1977-1985), gdy pękł kruchy układ międzynarodowy oparty na niepisanych regułach regulowania bipolarnego konfliktu, połączony z dyscyplinowaniem, odpowiednio przez Związek Sowiecki i USA, własnego zaplecza. Zerwanie rozmów rozbrojeniowych, zmiana sowieckiej doktryny militarnej na „obronę przez atak” (w odpowiedzi na błędną interpretację sygnałów z Zachodu) doprowadziło świat do sytuacji anarchii, gdy wydawało się, że wszystko może się zdarzyć, bo żadne, wiążące obie strony, porozumienia nie są możliwe. Nie interesuje mnie tu historyczna dynamika tej sytuacji: pisałam już o tym w „Postkomunizmie”. Dla podjętego tu tematu ciekawe jest myślowe podejście strategów obu stron i kulturowe przyczyny trudności wzajemnego zrozumienia się.

Sowieci przyjęli mylne założenie: uznali, że mówienie w USA o technicznych możliwościach lokalnej wojny atomowej oznacza jej zapowiedź. Amerykanie nie byli w stanie odtworzyć zasad tego rozumowania, bo najtrudniej jest modelować irracjonalność. Skupili się więc na teorii gier i tzw. dylemacie więźnia, mówiącym o ryzyku wykonania pierwszego gestu wymagającego zaufania drugiej stronie. Badali też, czy Sowieci dostatecznie kontrolują własny obóz, żeby podjąć takie ryzyko. Sami więc skupili się na wysyłaniu sygnałów możliwych nagród gdyby Sowieci zaryzykowali krok do tyłu – i kar – gdy będą eskalować konflikt. Doszło w końcu do pęknięcia w elitach sowieckich: w ’85 politycy (wbrew Sztabowi Generalnemu i przy chwiejności dowództwa Paktu) zapowiedzieli możliwość wojskowej neutralizacji Europy Środkowej. Dla nas oznaczało to koniec komunizmu.

A dla wiedzy o władzy? Nauczono się, że umiejętność zaryzykowania zaufania drugiej stronie wymaga kontroli nad samym sobą. I że koncepcja i anarchia występują jednocześnie.

Potem przyszło przemyślenie doświadczenia sieciowości procesów geoekonomicznych. Dostrzeżono, że władza w sieciach jest możliwa tylko jako „penetracja”. Chodzi o to, aby rządzący krajem potrafili spowodować, aby jego interes był, choćby w minimalnym stopniu, brany pod uwagę w toku decydowania w poszczególnych ogniwach sieci, znajdujących się już poza bezpośrednim zasięgiem państwa. Dostrzeżono, że takie kategorie jak „hierarchia”, „decentralizacja”, „liniowość” i „różnica” już nie opisują dobrze tej sytuacji. To była kolejna lekcja.

d317vpo

Potem przyszły następne – o czym za tydzień. Wyprzedzając konkluzję powiem tylko, że stopniowo nauczono się, że władza nie jest cechą pozycji i nie jest czymś stałym. I że gromadzenie zasobów władzy (o wciąż zmieniającej się wartości – zależnej od sytuacji) jest procesem ciągłym. Zaś sama władza jest nie tylko rozproszona, ale też – niewidzialna. Kto ma władzę w konkretnym przypadku poznaje się bowiem dopiero po rezultatach.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

d317vpo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d317vpo
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj