PolitykaNowy kandydat PiS do TK. Chce być też sędzią SN

Nowy kandydat PiS do TK. Chce być też sędzią SN

Jakub Stelina zgłoszony PiS jako kandydat do TK, chce też orzekać w Sądzie Najwyższym. Nad jego rekomendacją do tamtejszej Izby Pracy miała w czwartek głosować KRS. Stelina został zgłoszony w miejsce Roberta Jastrzębskiego, z którym rozmawiała WP.

Nowy kandydat PiS do TK. Chce być też sędzią SN
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Stróżyk/Reporter,YouTube.com/ CEO MAGAZYN POLSKA - TV
Maciej Deja

21.11.2019 | aktual.: 21.11.2019 15:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do informacji dotarł dziennikarz RMF FM. Na pół godziny przed głosowaniem nad kandydaturą Jakuba Steliny do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, okazało się, że zyskał on poparcie PiS jako kandydat do TK.

"Kandydatury z KRS nie wycofał. Ciekawe, czy ktoś to wszystko ogarnia?" - napisał na Twitterze dziennikarz RMF FM. Wcześniej na jego koncie można było przeczytać, że posłowie PiS, którzy podpisali się pod listą poparcia, nie znają nazwiska kandydata. W momencie zbierania podpisów sam Stelina również miał nie wiedzieć, że jest kandydatem do TK.

Nowy kandydat PiS do TK. Chce być też sędzią SN

Na 15:30 zaplanowano posiedzenie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Spraw Człowieka. Jej członkowie zaopiniują kandydaturę Steliny na stanowisko sędziego TK.

Prof. Jakub Stelina kierował wydziałem Prawa i Administracji na Uniwersytecie Gdańskim. Podał się do dymisji, gdy członkowie jego katedry chcieli podjąć uchwałę ws. reformy sądownictwa. W środę okazało się, że PiS wycofał poparcie dla kandydatury Roberta Jastrzębskiego. Ekspert Biura Analiz Sejmowych został zgłoszony po niespodziewanym wycofaniu kandydatury Elżbiety Chojny-Duch.

Robert Jastrzębski nie jest już kandydatem PiS do TK. "To już przeszłość"

Wirtualna Polska skontaktowała się z Robertem Jastrzębskim. Specjalista w zakresie historii prawa i legislacji zastrzegł, że nie chce komentować nagłej utraty poparcia PiS. - Przynajmniej na razie - dodaje.

Jastrzębski nie chciał też komentować faktu zgłoszenia jego kandydatury do Trybunału Konstytucyjnego. Między wpłynięciem pisma do kancelarii Sejmu, a wycofaniem poparcia minęło zaledwie pięć dni. - To już przeszłość - ucina w rozmowie z WP.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (64)