ŚwiatNiemieckie media: Schroeder przyjechał do Moskwy. Ma rozmawiać z Putinem

Niemieckie media: Schroeder przyjechał do Moskwy. Ma rozmawiać z Putinem

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder przybył do Moskwy i planuje spotkać się z Władimirem Putinem. Mają rozmawiać o zakończeniu wojny na Ukrainie - podał niemiecki dziennik "Bild".

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder
Źródło zdjęć: © East News | Kay Nietfeld

Według informacji "Bilda", Schroeder, pozostający od lat w przyjacielskich relacjach z Putinem, podjął się tej misji na prośbę ukraińskiego rządu. Wcześniej nie omawiał tego ani z kierownictwem swej partii SPD, ani z rządem RFN.

O swoich planach spotkania z Putinem miał zwierzyć się tylko najbliższym współpracownikom - podkreśla "Bild".

Scholz nie komentuje

Zapytany w czwartek o ocenę działań Schroedera, kanclerz Niemiec Olaf Scholz pozostawił sprawę "bez komentarza".

Spotkanie w Moskwie miało być przygotowywane od poniedziałku w Stambule, gdzie delegacja z Ukrainy spotkała się ze Schroederem i przekonała go do wizyty w Moskwie.

"Zadzwonił do biura Putina. Potwierdzenie w 10 minut"

"Schroeder zadzwonił do biura Putina i otrzymał potwierdzenie spotkania 'w ciągu 10 minut'. Poproszono go jednak, aby poczekał w Stambule do środy, skąd rosyjski samolot zabierze go wraz z żoną Soyeon" - opisuje "Bild", powołując się na portal Politico.

Ostatnia szansa?

Jak podkreśla "Bild", dla Schroedera wyprawa do Moskwy byłaby ostatnią szansą na odcięcie się od reputacji "wysoko opłacanego kremlowskiego menedżera i marionetki Putina". W ostatnich dniach byli i obecni szefowie SPD grozili Schroederowi wyrzuceniem z partii, jeśli publicznie nie odetnie się od działań Putina.

"Schroeder arogancko ignorował głosy krytyki, a teraz, najwyraźniej polegając na swojej wadze politycznej jako byłego kanclerza i powiernika Putina, próbuje rozwiązać światowy kryzys niemal w pojedynkę. Wątpliwe, czy transformacja z kumpla zbrodniarza wojennego w rozjemcę zakończy się powodzeniem" - podsumowuje "Bild".

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieukrainarosja
Wybrane dla Ciebie