"Wszyscy mieliśmy rację". Zełenski po awanturze dostaje wsparcie

Wielu europejskich liderów zareagowało na konflikt między prezydentami USA i Ukrainy, Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim, który miał miejsce w Białym Domu. Politycy wyrazili swoje poparcie dla Ukrainy. Wśród nich znaleźli się m.in. prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premier Hiszpanii Pedro Sanchez oraz premier Czech Petr Fiala.

Lider niemieckiej CDU Friedrich Merz zapewnił Zełenskiego o stałym wsparciu dla Ukrainy. "Nigdy nie wolno nam mylić agresora i ofiary w tej strasznej wojnie" – podkreślił Merz. Annalena Baerbock, szefowa niemieckiej dyplomacji, dodała, że Niemcy są zjednoczeni z Ukrainą przeciwko rosyjskiej agresji. Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron, przebywający w Portugalii, zaznaczył, że "wszyscy mieliśmy rację, pomagając Ukrainie i nakładając sankcje na Rosję".

Szef MSZ Włoch Antonio Tajani podkreślił, że to moment wielkiego napięcia i należy zachować spokój. - Reagować z wielkim spokojem i zobaczyć, co się wydarzy po tej rozmowie – stwierdził w wywiadzie dla radia RAI. Wicepremier Czech Vit Rakuszan ocenił, że Zełenski wyszedł z dyplomatycznej bitwy jako zwycięzca, nie gotowy na warunki od Trumpa i Putina.

Lider hiszpańskiej opozycji Alberto Nunez Feijoo ocenił, że sytuacja w Białym Domu to zła wiadomość dla świata, przynosząca korzyści tylko agresorowi. "Ukraina zasługuje na wysłuchanie i wsparcie dla sprawiedliwego pokoju" – napisał na platformie X.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz inni europejscy liderzy również wyrazili swoje poparcie dla Ukrainy. "Bądź nieustraszony" – napisali na platformie X. Wsparcie dla Ukrainy w obliczu napięć z USA jest wyraźnym sygnałem solidarności Europy z Kijowem.