Awantura w Białym Domu. Reakcja z otoczenia Zełenskiego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opuścił Biały Dom po kłótni z Donaldem Trumpem, co skomentował szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedwcześnie opuścił Biały Dom po kłótni z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Spotkanie miało miejsce w piątek i zakończyło się zerwaniem rozmów oraz odwołaniem planowanej konferencji prasowej. Andrij Sybiha, szef ukraińskiego MSZ ocenił na X, że "Zełenski ma odwagę bronić tego, co słuszne. Staje w obronie Ukrainy i sprawiedliwego i trwałego pokoju. Zawsze byliśmy i będziemy wdzięczni Ameryce za jej wsparcie". Minister podkreślił determinację Zełenskiego w obronie interesów Ukrainy.".
Podczas wizyty w Waszyngtonie, Zełenski miał podpisać umowę o minerałach, jednak po kłótni z Trumpem nic nie zostało podpisane. Prezydent Ukrainy opuścił Biały Dom nieco ponad dwie godziny po przyjeździe. Oficjalne spotkanie liderów zakończyło się kłótnią w obecności dziennikarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porozumienie Ukraina-USA. "To jest bardzo dobra informacja"
Służby prasowe Białego Domu, odpowiadając na pytania o przyszłość umowy o dostępie USA do ukraińskich zasobów minerałów ziem rzadkich, skierowały do wpisu Trumpa w mediach społecznościowych. Trump wezwał Zełenskiego do powrotu, "kiedy będzie gotowy na pokój".