Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, odnosząc się do afery korupcyjnej we władzach Ukrainy, że odpowiednie instytucje w tym kraju działają i że podjęto decyzje, które należało podjąć. Podkreślił przy tym trudność z oceną korupcji w Rosji, gdzie "nie ma niezależnych instytucji".
Macron zauważył, że problemu korupcji w Rosji nigdy nie będzie, "ponieważ nie istnieją (tam) niezależne instytucje, które zajmują się tym tematem".
Francuski prezydent wypowiadał się na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Bojkot przemówienia Sikorskiego. Politycy PiS tłumaczą wyjście z sali
Ukraiński przywódca był pytany o nazwisko nowego szefa swojego biura kancelarii, po rezygnacji Andrija Jermaka na tle skandalu korupcyjnego. Zełenski odparł, że nie poda teraz nazwiska następcy Jermaka i że po powrocie do Kijowa będzie prowadził konsultacje w tej sprawie.
Plan pokojowy "we wstępnej fazie"
Macron, mówiąc o porozumieniu pokojowym, podkreślił, że nie ma obecnie planu, który byłby sfinalizowany w kwestiach terytorialnych i ocenił, że to może uczynić jedynie prezydent Ukrainy.
W sprawach zamrożonych aktywów rosyjskich i sankcji plan może być sfinalizowany tylko "z Europejczykami przy stole (rozmów)" - przekonywał. - Jesteśmy więc jeszcze we wstępnej fazie - ocenił Macron.