Minister odpowiedzialny m.in. za szkolnictwo był o egzaminy dojrzałości i ósmoklasisty pytany w Polsat News. Uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniowie szkół średnich od końca października bowiem uczą się zdalnie, a to mogłoby być powodem do wprowadzenia pewnych zmian.
Z powodu epidemii, a co za tym idzie wprowadzenia nauki zdalnej w szkołach, tegoroczne egzaminy będą przeprowadzane nie na podstawie wymagań zawartych w podstawie programowej, ale na podstawie materiału zawierającego zawężony katalog wymagań.
- Skłaniamy się do tego, żeby kontynuować to, co jest na maturze i na egzaminie ósmoklasisty w tym roku – powiedział szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Plac Piłsudskiego otoczony barierkami. Przedsiębiorcy chcą zablokować uroczystość
"Całości nie da się po prostu nadrobić"
I zapowiedział uczniom, którzy czekają na decyzję ws. egzaminów na koniec nauki w szkołach podstawowych i średnich, że w przyszłym tygodniu wydany zostanie odpowiedni komunikat w tej sprawie.
- Skłaniamy się do tego, żeby również matura w przyszłym roku była na innych warunkach niż poprzednich latach, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że pewne ułatwienia są konieczne, bo całości nie da się po prostu nadrobić - stwierdził Czarnek.
