Krzysztof Balawejder nie żyje. Miał 44 lata
Krzysztof Balawejder zmarł w czwartek, 19 stycznia. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu miał 44 lata. "Zmienił oblicze naszego MPK i miasta. Żegnaj przyjacielu" - napisał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Krzysztof Balawajder był prezesem wrocławskiego MPK od kwietnia 2019 r. Wcześniej był wieloletnim prezesem spółki Polbus. Pracował też w Ministerstwie Skarbu.
"Super prezes, super kibic, super obywatel Wrocławia"
"Są wiadomości, których nigdy nie chciałoby się otrzymać. Przed chwilą taką dostałem" – napisał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk informując o śmierci Balawajdera.
"Ten sam rocznik co ja. Super obywatel Wrocławia. Super Prezes. Super kibic. Oddany miastu bezgranicznie. Wyraźny zawsze i z charakterem - tak jak w życiu trzeba. Zmienił oblicze naszego MPK i miasta. Dbający o pracowników. Zawsze mądrze lojalny ważnym sprawom" - napisał na Facebooku prezydent Sutryk.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Żegnaj przyjacielu"
"Z nieopisanym bólem i poczuciem wielkiej straty żegnam dziś Krzysztofa Balawejdera. Wyjątkowego człowieka. Prezesa MPK Wrocław, wcześniej wieloletniego prezesa spółki Polbus i Ministerstwa Skarbu. Rodzinie i najbliższych składam wyrazy największego współczucia. Krzysiu, to był zaszczyt pracować razem z Tobą. Żegnaj Przyjacielu…" - czytamy we wpisie, do którego prezydent dołączył czarno-białe zdjęcie.
Dynamiczne zmiany pogody. W weekend śnieżyce i sztorm
Krzysztof Balawejder angażował się w wiele miejskich projektów i inicjatyw obywatelskich. "Dane nam było razem pracować przy wielu projektach i zawsze mogliśmy liczyć na Jego wsparcie, pomoc i życzliwe słowo. Szczególnie widoczne to było, gdy odnawialiśmy naszego "Ogórka" (zabytkowy autobus Jelcz) czy nadawaliśmy jednemu z tramwajów MPK imię Edyty Stein. A wspólnych planów mieliśmy jeszcze więcej…" - napisało Centrum Historii Zajezdnia.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Barwna i uśmiechnięta postać
"Bardzo często udzielał nam wsparcia, mogliśmy na Niego liczyć. Był barwną i uśmiechniętą postacią, z którą zawsze chętnie się widywaliśmy przy okazji współpracy" - żegnają go pracownicy wrocławskiego schroniska dla zwierząt.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przeczytaj także: