Trwa ładowanie...
dv1rupc
archeologia
12-08-2006 04:15

Nie wiadomo ilu Polaków spoczywa w Bykowni

Nie wiadomo ilu Polaków spoczywa w Bykowni - czytamy "Naszym Dzienniku" w rozmowie z prof. Andrzejem
Kolą z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, archeologiem
kierującym pracami ekshumacyjnymi w Bykowni.

dv1rupc
dv1rupc

Pytany ilu Polaków może spoczywać w odkrywanych właśnie mogiłach, profesor odpowiada, że nie może tego określić. - Jeśli mówimy o Polakach tutaj spoczywających, musimy mieć na uwadze tych rodaków, którzy zostali zamordowani tutaj i pochowani w Bykowni w okresie wielkich czystek stalinowskich w latach 1937-1941, a także tych, którzy zostali zamordowani w Kijowie i niewątpliwie tutaj pochowani w ramach ukraińskiej listy katyńskiej. Byli to ci Polacy, których przetrzymywano w więzieniach dawnych miast polskich: Lwowa, Stanisławowa, Łucka, Kowla, Włodzimierza Wołyńskiego.

Cmentarzysko jest bardzo zdewastowane. Wszystkie szczątki, na które do tej pory natrafiliśmy w ramach naszych prac, są już w układzie wtórnym - mówi prof. Kola. - To znaczy zostały zniszczone, zrabowane, przemieszczone i o tym, że są to ci Polacy, możemy wnioskować tylko na podstawie towarzyszących szczątkom przedmiotów, i takie przedmioty odnaleźliśmy.

Zdaniem profesora absolutnie nie ma możliwości identyfikacji pomordowanych z imienia i nazwiska. Z analizy antropologicznej możemy wnioskować tylko o wieku, płci i ewentualnie o wzroście danej osoby. Na temat tych osób możemy wypowiadać się jedynie na podstawie towarzyszących im przedmiotów, głównie dokumentów, ale te dokumenty nie zostały tutaj zachowane do chwili obecnej.

dv1rupc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv1rupc
Więcej tematów