"Nie mogą nas zmusić". Zełenski zwraca się do USA

Wołodymyr Zełenski stanowczo zaznaczył, że Stany Zjednoczone nie mogą Ukrainy do niczego zmusić.

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski
Donald Trump i Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © East News, PAP | Abaca, Evan Vucci
Katarzyna Bogdańska

16.11.2024 | aktual.: 16.11.2024 19:51

- Stany Zjednoczone nie mogą zmusić nas, abyśmy "usiedli i słuchali" przy stole negocjacyjnym - powiedział prezydent Ukrainy. - Jesteśmy niepodległym krajem - podkreślił Zełenski w wywiadzie dla Radia Ukraina.

- Ważne jest stanowisko prezydenta Trumpa i stosunek USA do Ukrainy. Nie można mówić abstrakcyjnie: jestem pośrednikiem, dlatego nie mogę być po żadnej ze stron. Ameryka powinna utrzymać stanowisko, że Rosja jest agresorem, złamała naszą integralność terytorialną, prawo międzynarodowe – mówił Zełenski w wywiadzie dla ukraińskiego nadawcy Suspilne z okazji 100-lecia Ukraińskiego Radia.

Zełenski podkreślił, że by rozpocząć jakiekolwiek działania dyplomatyczne, Ukraina "musi być silna".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doradca Zełenskiego zabrał głos

Głos zabrał też doradca Zełenskiego. "Rozmowy telefoniczne przywódców demokratycznych krajów z Władimirem Putinem dają wrażenie, że Zachód chce się poddać" - napisał w sobotę na portalu X Mychajło Podolak.

Doradca Wołodymyra Zełenskiego przestrzegł przed "dawaniem (Putinowi) złudzeń, że zachodnia cywilizacja jest gotowa ustąpić i nie karać go za lekceważenie globalnych zasad".

Podolak odniósł się w ten sposób do piątkowego telefonu kanclerza Niemiec Olafa Scholza do Putina. Była to ich pierwsza rozmowa od prawie dwóch lat. Według oświadczeń Niemca, wezwał on rosyjskiego prezydenta do "wycofania swoich wojsk" i wykazania gotowości do negocjacji z Ukrainą.

Przeczytaj także:

Zobacz także