Kijów nie kryje wściekłości. Kolejny sygnał po telefonie do Putina
Rozmowy telefoniczne zachodnich liderów z prezydentem Rosji mogą sugerować, że Zachód jest gotów na ustępstwa wobec Moskwy - taki wpis Mychajło Podolak zamieścił na portalu X. To efekt ostatniego telefonu Olafa Scholza do rosyjskiego dyktatora.
Doradca Wołodymyra Zełenskiego przestrzegł przed "dawaniem (Putinowi) złudzeń, że zachodnia cywilizacja jest gotowa ustąpić i nie karać go za lekceważenie globalnych zasad".
Podolak odniósł się do piątkowego telefonu kanclerza Niemiec Olafa Scholza do Putina. Była to ich pierwsza rozmowa od prawie dwóch lat. Według oświadczeń Niemca, wezwał on rosyjskiego prezydenta do "wycofania swoich wojsk" i wykazania gotowości do negocjacji z Ukrainą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z ekshumacją ofiar Wołynia? Radosław Sikorski wbił szpilkę w rząd Ukrainy
W przekonaniu Podolaka, takie działania mogą jedynie "legitymizować prawo agresora do masowych mordów", "zwiększyć jego poczucie bezkarności" oraz "upokorzyć demokratyczną koalicję w oczach sojuszu państw autokratycznych", czyli Rosji, Iranu i Korei Północnej.
Prezydent Zełenski stwierdził w piątek, że telefon kanclerza Niemiec "otwiera puszkę Pandory".