NFOŚ: fundacja Rydzyka nie dostanie dotacji na geotermię
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wypowiedział Fundacji "Lux Veritatis" umowę na dotację na badania wód geotermalnych w Toruniu - poinformował prezes funduszu Jan Rączka.
02.06.2008 | aktual.: 02.06.2008 18:53
Chodzi o dotację 27,4 mln zł na badania złóż geotermalnych, które miały ogrzewać prowadzoną przez fundację Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej. Prezes podał, że decyzję zarząd podjął 26 maja, dzień później wypowiedzenie wysłano listem do fundacji i przesłano do niej faksem.
O decyzji NFOŚ informowały wcześniej "Nasz Dziennik", Radio Maryja i Telewizja Trwam.
Powodem wypowiedzenia umowy były formalne uchybienia ze strony fundacji - podała wiceprezes NFOŚ Małgorzata Skucha. Fundacja m.in. nie realizowała przedsięwzięcia zgodnie z harmonogramem uzgodnionym z Funduszem, nie udostępniała dokumentów i nie udzielała wyjaśnień - uzasadniła decyzję Skucha.
Zaznaczyła, że fundacja nie przedstawiła dokumentów, że jest właścicielem działek, które miały być zabezpieczeniem udzielonych środków. Właścicielem jest prowincja redemptorystów w Polsce, a nie "Lux Veritatis" - zaznaczyła.
Jeśli fundacja będzie uważała, iż umowa obowiązuje, NFOŚ liczy na zgodny ze swą decyzją wyrok sądowy - powiedział prezes Rączka. Fundusz, jako dysponent środków publicznych, nie może postępować niezgodnie z prawem - dodał.
Rączka przypomniał, że fundacja "Lux Veritatis" po otrzymaniu środków publicznych nie mogłaby sprzedawać uzyskanej z geotermii energii i ciepła - musiałaby je przeznaczyć jedynie na własne potrzeby. Nakłady przy koniecznych dwóch odwiertach i budynku, w którym ciepło będzie odbierane, wyniosą ok. 62 mln zł. Przy liczbie 375 studentów i kadry, jaką podaje fundacja, oznacza to inwestycję ok. 160 tys. zł na osobę - wyliczał prezes.
Wiceprezes funduszu Władysław Majka podał, że obecnie jedyna wiążąca Fundusz i fundację umowa dotyczy środków na utworzenie podyplomowych studiów z kompensacji przyrodniczej w toruńskiej szkole. Media pisały, że zakładać te studia miał b. minister środowiska Jan Szyszko, obecnie poseł PiS, który jako szef resortu nadzorował Fundusz.