"Nie ma pani odwagi". Rośnie napięcie w koalicji
Minister Katarzyna Pełczyńska-Nąłęcz poinformowała o obcięciu środków na budownictwo społeczne w budżecie na 2025 rok. "'Tylnymi drzwiami" obcięto środki na społeczne budownictwo do zaledwie 618 mln zł. To 4 razy mniej niż za rządów PiS w 2023!" - napisała w serwisie X. W koalicji rządzącej zawrzało.
O sprawie w sobotę poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej. "Jako koalicja musimy dotrzymywać słowa. Polska 2050 złożyła ustawę zwiększającą limity Funduszu Dopłat o 1 mld i oczekuje poparcia koalicjantów. A pieniądze na budownictwo społeczne powinny wrócić tam, gdzie były - na budowę mieszkań na tani wynajem" - dodała Pełczyńska-Nałęcz w swoim wpisie w serwisie X.
Na wpis ten zareagował m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia. "Na nic zapowiedzi programów gospodarczych, jeśli zabiera się pieniądze na inwestycje w dostępne mieszkania. Polacy chcą społecznego budownictwa. Obiecaliśmy? To zróbmy to" - napisał.
Żukowska atakuje koalicjanta
Na wpis marszałka natomiast zareagowała szefowa klubu Lewicy w Sejmie - Anna Maria Żukowska, która zaatakowała PSL. "Panie Marszałku, a proszę zdradzić: kto to wszystko uwala? Piszecie strzeliste odezwy na TT, sugerujecie, że jacyś "oni" (Kto? Rząd? Ten, który wspólnie tworzymy? Czy może Reptilianie?) "zabiera się pieniądze". A może byście pogadali ze swoim koalicjantem z 3D? Oboje wiemy, że to oni" - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Współpracownica Morawieckiego zatrzymana. "Wygląda bardzo niedobrze"
Żukowska odpowiedziała także minister Pełczyńskiej-Nałęcz. "Kto to zrobił, Pani Minister? Kto to zrobił? To nie jest jakaś forma bezosobowa "tylnymi drzwiami obcięto". Nie ma Pani odwagi cywilnej przyznać, że to Pani wyborczy koalicjant z PSL Krzysztof Paszyk, z którym Pani startowała na listach? Proszę z nim pogadać, a nie pisać na TT" - dodała.
Czytaj więcej: