Motocykliści z klubu "Nocne Wilki" w Katyniu

Rosyjscy bikerzy z klubu "Nocne Wilki", uczestniczący w rajdzie motocyklowym Moskwa-Berlin, w niedzielę dotarli do Katynia, gdzie uczcili pamięć polskich oficerów zamordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD z rozkazu Józefa Stalina. Teraz zmierzają w kierunku granicy białorusko-polskiej.

Motocykliści z klubu "Nocne Wilki" w Katyniu
Źródło zdjęć: © PAP | ITAR-Tass/Alexei Pavlishak
628

Motocykliści przyjechali do Lasu Katyńskiego koło Smoleńska przed południem. W obu częściach memoriału - polskiej i rosyjskiej - złożyli kwiaty.

Celem rajdu jest upamiętnienie 70. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej nad hitlerowskimi Niemcami. Jego uczestnicy - kilkunastu bikerów - wystartowali w sobotę sprzed siedziby "Nocnych Wilków" w Niżnich Mniownikach w zachodniej części stolicy Rosji.

TVP Info informuje, że grupę, która wyruszyła z Katynia na Białoruś, stanowi 14 motocykli, którym towarzyszą dwa samochody. Część motocyklistów jedzie z dziećmi. Rosjanie zamierzają przejechać również przez terytorium Polski, choć polskie MSZ w piątek nie wyraziło zgody na ich wjazd. Granicę z Polską zamierzają spróbować przekroczyć w poniedziałek. Pytani przez reportera polskiej stacji o to, jak zamierzają przejechać przez granicę, odpowiedzieli, że rozdzielą się i będą próbowali ją przekroczyć pojedynczo, nie tylko przez Brześć, ale również inne przejścia.

"Spodziewamy się prowokacji"

- Chcemy to zrobić 27 w poniedziałek. Jest jasne, że nie będziemy łamać żadnych przepisów, nie będziemy robić niczego, co jest niezgodne z prawem. Wy Polacy nie macie żadnych podstaw, żeby nam zarzucać jakiekolwiek bezprawne działania i traktować nas jak bandytów. Jedziemy tam ze szczytną misją, ze szczytnym celem i nie wycofamy się z tego. Robimy to na rocznicę 9 maja, na rocznicę wielkiego zwycięstwa. To są dla nas święte dni - mówił Aleksandr Załdostanow, lider rosyjskiej grupy motocyklowej Nocne Wilki w Superstacji.

"Chirurg" dodał też, że spodziewa się prowokacji ze strony polskich służb.

- Przyjeżdżamy 27 kwietnia na polską granicę i na pewno dojdzie tam do prowokacji. Tam znowu rozegra się kolejny cyrk z oddziałami specjalnymi policji, z pogranicznikami. My to wszystko rozumiemy, jesteśmy na to przygotowani, niech robią jak uważają, nie rozbiliśmy niczego złego, niczego bezprawnego. Niech bezprawiem zajmują się ci, którzy to bezprawie teraz podgrzewają - dodał Załdostanow.

"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu ma prowadzić z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. Liczy 6 tys. kilometrów.

Polska odmawia wjazdu

Polskie MSZ przekazało w piątek ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu "Nocne Wilki".

Rzecznik resortu Marcin Wojciechowski wyjaśnił, że "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu". Dane te - zaznaczył Wojciechowski - były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia.

MSZ FR wyraziło "stanowczy protest" z powodu decyzji polskich władz. Oświadczyło też, że jest oburzone tą odmową. Ubolewanie z powodu decyzji Polski wyraził również Kreml. "Bardzo żałujemy. Ubolewamy nad taką decyzją" - oświadczył sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.

Solidarność motocyklistów

W związku z decyzją polskiego MSZ komandor Motocyklowych Rajdów Katyńskich, Wiktor Węgrzyn poinformował w wydanym w sobotę komunikacie, że polscy motocykliści 27 kwietnia br. o godz. 9:00 czasu polskiego przyjadą do przejścia granicznego w Terespolu. "Jeżeli Straż Graniczna nie wpuści do Polski rosyjskich motocyklistów, pojedziemy przez Polskę wyznaczoną przez nich trasą i w ich imieniu zapalimy znicze, zgodnie z ich planem" - napisał Węgrzyn.

Cmentarz w Katyniu, 20 km od Smoleńska, zajmuje obszar 1,4 ha. Spoczywa na nim 4 421 oficerów i podchorążych Wojska Polskiego - jeńców obozu NKWD w Kozielsku. W rosyjskiej części nekropolii pochowane są ofiary NKWD z lat 30. Nikt nie potrafi podać ich dokładnej liczby. Historycy szacują, że jest to około 8-10 tys. osób.

Zobacz również: Paweł Kowal o rajdzie "Nocnych Wilków"

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Jest progres. Nowe informacje z Watykanu ws. stanu zdrowia papieża
Jest progres. Nowe informacje z Watykanu ws. stanu zdrowia papieża
Putin tworzy strefę buforową. W obwodzie sumskim
Putin tworzy strefę buforową. W obwodzie sumskim
Prezydent Duda bliski decyzji o nowym ambasadorze przy NATO
Prezydent Duda bliski decyzji o nowym ambasadorze przy NATO
Ziobro oskarża Tuska. "Spod palca przekazał 40 milionów Owsiakowi"
Ziobro oskarża Tuska. "Spod palca przekazał 40 milionów Owsiakowi"
Sprawa Mateckiego. Rzecznik prokuratury ucina dyskusję
Sprawa Mateckiego. Rzecznik prokuratury ucina dyskusję
15 krajów. Są chętni do dyskusji o "nowej architekturze bezpieczeństwa dla Ukrainy"
15 krajów. Są chętni do dyskusji o "nowej architekturze bezpieczeństwa dla Ukrainy"
Atak tygrysa syberyjskiego w Rosji. To już trzeci przypadek tej zimy
Atak tygrysa syberyjskiego w Rosji. To już trzeci przypadek tej zimy
Kiedy spotkanie Putin-Trump? Rosyjskie media podały możliwy termin i miejsce
Kiedy spotkanie Putin-Trump? Rosyjskie media podały możliwy termin i miejsce
Amerykanie w drodze do Moskwy. MSZ Rosji komentuje
Amerykanie w drodze do Moskwy. MSZ Rosji komentuje
Nie będzie kampanijnego wsparcia. Wiemy, kiedy może przyjechać Trump
Nie będzie kampanijnego wsparcia. Wiemy, kiedy może przyjechać Trump
Erdogan apeluje o zawieszenie broni: Rosja powinna odpowiedzieć
Erdogan apeluje o zawieszenie broni: Rosja powinna odpowiedzieć
Groźny incydent na granicy. Straż Graniczna zareagowała
Groźny incydent na granicy. Straż Graniczna zareagowała