MON bada sprawę inwigilacji opozycji za rządów PO
W Ministerstwie Obrony Narodowej i podległych mu jednostkach trwa audyt mający na celu sprawdzenie, czy w ubiegłych latach były przestrzegane zasady demokracji i prawa - mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" szef MON Antoni Macierewicz.
05.12.2015 03:18
W związku z ujawnioną przez tygodnik "Gazeta Polska" skalą inwigilacji polityków opozycji i opisujących działania władzy dziennikarzy, MON rozważa złożenie doniesienia w tej sprawie do prokuratury - pisze "GPC".
- Co najmniej kilkanaście śledztw prowadzonych w ostatnich siedmiu latach umożliwiło inwigilację polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz współpracujących z tą partią ekspertów. A także dziennikarzy opozycyjnych mediów m.in. "Gazety Polskiej", "wSieci", "Do Rzeczy" i "Naszego Dziennika" - ujawniła na łamach "Gazety Polskiej" Dorota Kania.
Skala inwigilacji była tak duża, że do wyjaśnienia sprawy niezbędne może być powołanie sejmowej komisji śledczej. Nie wyklucza tego też szef MON - relacjonuje "Codzienna".
- Badamy tę sprawę, w MON-ie i wszystkich podległych mu jednostkach przeprowadzany jest już audyt mający na celu sprawdzenie, czy były przestrzegane zasady demokracji i prawa w ubiegłych latach - mówi "GPC" minister obrony.
Zobacz także: #dziejesienazywo: Tomasz Siemoniak o słowach Antoniego Macierewicza: takich rzeczy nie załatwia się w mediach