Mocne słowa Piechocińskiego: niekontrolowana upadłość Kompanii Węglowej
- Stoimy teraz przed prostym, niestety dramatycznym dylematem, czy w najbliższych dwóch miesiącach wypłacimy pensje, czy też uruchomiony zostanie mechanizm niekontrolowanej upadłości, który pociągnie za sobą nie tylko czternaście kopalń - powiedział w Radiu Zet wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Lider PSL odniósł się również do kontrowersyjnych słów Piotra Dudy.
15.01.2015 | aktual.: 15.01.2015 10:32
Piechociński zwrócił uwagę, że już w 2014 roku polskie górnictwo węglowe na Śląsku utraciło płynność do prowadzenia procesów gospodarczych.
Wytłumaczył również ekspresowe tempo prac nad specustawą o polskim górnictwie. Zauważył, że jej brak oznacza, że "za kilka tygodni" zarząd Kompanii Węglowej będzie zmuszony złożyć wniosek o upadłość.
- Ostatnie dwa kwartały to załamanie cen surowców energetycznych. Bardzo się cieszymy z tego, że za chwilę baryłka ropy będzie kosztowała 40 dolarów, bardzo się cieszymy z tego, że w kontraktach krótkoterminowych jest nadpodaż gazu i można uzyskać lepsze ceny. W węglu, który sami wydobywamy i sami produkujemy, no, szczególnie górnicy i menadżerowie górniczy nie mają powodów do radości - wyjaśnił Piechociński.
Piechociński odpowiada Dudzie: też znam adresy
Szef PSL odniósł się również do kontrowersyjnej wypowiedzi Piotra Dudy. Lider "Solidarności" groził śląskim parlamentarzystom, mówiąc, że zna ich adresy, a "immunitet ich nie ochroni. - Też znam adresy związków zawodowych, które sparaliżowały zmiany na lepsze w polskim górnictwie - mówił Piechociński.