Mąż kontra żona. Spór o "lex TVN" u Schreiberów
Minister Łukasz Schreiber skrytykował w mediach społecznościowych protesty przeciwko "lex TVN", zwracając uwagę, że mają one miejsce w środku szalejącej pandemii koronawirusa. Tymczasem jego żona Marianna Schreiber, podzieliła się ze swoimi fanami nagraniem z protestu, w którym apeluje by "nie lękać się" obrony wolności.
"Krzyczą o odpowiedzialności rządu za śmierć ludzi przez covid - zgromadzili się ściśnięci na proteście i będą przechwalać się wysoką frekwencją. Facet ,który wielokrotnie sprzeniewierzył się polskim interesom, uważa za sprzeniewierzenie ojczyźnie głosowanie w polskim Sejmie. Bez Komentarza" - napisał na Twitterze Łukasz Schreiber, mimo wszystko komentując jednak protesty przeciwko "lex TVN"
W małżeństwie brak zgodny w sprawie TVN
Wśród "zgromadzonych, ściśniętych na proteście" znalazła się żona ministra Marianna Schreiber, która podzieliła się nagraniem. Zachęcała w nim swoich fanów by nie bali się bronić wolności.
- Tam jest bardzo dużo emocji ludzie w tle krzyczą, a przyszli tutaj żeby walczyć o swoją wolność. Tymczasem wy śmiejecie się ze mnie w internecie, z żony ministra. Czy widzieliście jakąś drugą żonę ministra, która przyszłaby, stałaby tam i krzyczała razem z tymi ludźmi w obronie własnej wolności? Nie lękajmy się bronić własnej wolności - powiedziała Schreiber.
Na różnicę poglądów między małżonkami uwagę zwrócił dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak. "Minister Łukasz Schreiber z PiS krytykuje protest, na którym jego żona Marianna Schreiber walczy o wolne media. Polska 2021. To wszystko zmierza do katastrofy" - stwierdził.