Marszałek podlaski o zamieszkach w Białymstoku. "Złożę zawiadomienie do prokuratury"

Winą za zamieszki na Marszu Równości marszałek podlaski obarcza Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku. Apeluje, by ten podał się do dymisji, bo "nie poradził sobie z sytuacją". Artur Kosicki zapowiada też złożenie zawiadomienia do prokuratury za to, że Truskolaski nie odwołał marszu środowisk LGBT.

Marszałek podlaski o zamieszkach w Białymstoku. "Złożę zawiadomienie do prokuratury"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

22.07.2019 | aktual.: 22.07.2019 18:48

- Nie ma tolerancji dla agresji i chuligańskich wybryków. Policja powinna znaleźć winnych ekscesów - skomentował Artur Kosicki, marszałek woj.podlaskiego, zamieszki, jakie miały miejsce podczas sobotniego Marszu Równości.

Odniósł się też do poniedziałkowej konferencji Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku. Włodarz miasta zapowiedział złożenie serii zawiadomień do prokuratury po sobotnim Marszu Równości. Według niego marszałek województwa Artur Kosicki oraz inni samorządowcy z PiS mogli złamać prawo poprzez aktywny udział w blokowaniu Marszu Równości.

- Truskolaski zaatakował wszystkich po kolei - mnie, radnych, kurię. A powinien się uderzyć we własne piersi - stwierdził Kosicki. - Wielokrotnie informowałem, że może dojść do niebezpiecznych sytuacji w sobotę. Prezydent Truskolaski dostawał w tej sprawie pisma z policji. Ostatnie 15 lipca, w którym informowano go, że może dojść do konfrontacji i niebezpieczeństwa, jeżeli trasa Marszu Równości nie zostanie zmieniona - dodał.

Marszałek wyraził również wątpliwość, czy prezydent miasta "panuje nad tym, co się dzieje w urzędzie".

Najpierw prokuratura, potem sąd

- Zgłoszę do prokuratury w Białymstoku zawiadomienie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Truskolaskiego. Nie wydał decyzji o zakazie marszu, a powinien to zrobić - zapowiedział Kosicki.

Dodał, że Truskolaski zarzucił mu "kierowanie grupami agresywnych osób". - To insynuacje. Nasz piknik i przemarsz miały charakter pokojowy. Podejmiemy odpowiednie kroki prawne w sprawie zniesławienia - stwierdził marszałek podlaski.

Równolegle do Marszu Równości w centrum miasta odbywał się piknik organizowany przez urząd marszałkowski. Kosicki przyznaje, że miała to być alternatywa dla przemarszu środowiska LGBT.

Marszałek podkreślił, że w mediach trwa "kampania oczerniająca mieszkańców Białegostoku" i prezydent Truskolaski powinien ich za to przeprosić.

- Powinien się zastanowić, czy nie zrezygnować z bycia prezydentem miasta, bo nie poradził sobie z sytuacją w sobotę - oznajmił Kosicki.

Artur Kosicki zaprzecza sugestiom dziennikarzy, że piknik opustoszał, kiedy doszło do starcia środowisk kibicowskich z uczestnikami Marszu Równości pod katedrą w Białymstoku.

- Chcieliśmy, żeby uczestnicy pikniku bawili się i nie zwracali uwagi na to, co dzieje się w naszym mieście - bronił się marszałek.

Źródło: Polsat News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)