Siwiec, dotychczasowy szef delegacji polskich socjalistów w PE, został oficjalnie rekomendowany na to stanowisko przez członków dziesięcioosobowej polskiej delegacji we frakcji europejskich socjalistów (PSE).
By Siwiec rzeczywiście został jednym z wiceprzewodniczących PE, jego kandydaturę będzie musiała jako swoją zgłosić cała frakcja PSE (201 eurodpeutowanych). PSE ma prawo do pięciu wiceprzewodniczących PE.
Kandydatura Siwca ma duże szanse- przyznały źródła bliskie władzom PSE. Choć Polacy trochę się pospieszyli. Ostateczną decyzję frakcja podejmie 8 stycznia- dodały źródła.
Te same źródła przyznały, że Polacy rekomendując kandydata na wiceprzewodniczącego muszą być świadomi, że nie uda im się wówczas utrzymać stanowiska kwestora PE, obecnie zajmowanego przez Genowefę Grabowską (SdPl).
W styczniu mija 2,5 roku od rozpoczęcia pracy przez obecny, liczący 732 posłów, Parlament Europejski. Wraz z upłynięciem połowy kadencji, nastąpią zmiany na wielu stanowiskach.
Zgodnie z umową między dwiema największymi frakcjami - chadecją (EPP-DE - 264) i socjalistami (PSE - 201), po socjaliście Josepie Borrellu stanowisko przewodniczącego PE obejmie chadecki poseł z Niemiec - Hans-Gert Poettering.
Zmiany obejmą też stanowiska niektórych szefów i zastępców szefów komisji parlamentarnych, szefów frakcji politycznych oraz wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Większość zmian wynika z czystej matematyki, a niekoniecznie oceny pracy danego posła. Zgodnie z przyjętymi zasadami (tzw. reguła d'Hondta) najważniejsze stanowiska otrzymują największe frakcje polityczne w PE, a w nich największe delegacje narodowe.
Polska delegacja jest 7. pod względem wielkości delegacją we frakcji europejskich socjalistów i liczy 10 posłów z SLD, SDPL, UP i dwóch wybranych do PE z listy Samoobrony.
Od czwartku przewodniczącym polskiej delegacji został Andrzej Szejna (SLD). "Delegacja polska podjęła tę decyzję jednogłośnie po rezygnacji posła Marka Siwca w ramach dwuipółrocznej procedury wyborczej w Parlamencie Europejskim" - poinformowano w komunikacie prasowym.
Inga Czerny
