Marcelina Zawisza: podatki trzeba podnieść najbogatszym i wielkim korporacjom
- Zarówno najbiedniejsi, ale też średnio zarabiający zyskaliby na naszych rządach - mówiła w programie WP #dziejesienazywo Marcelina Zawisza z Partii Razem. Pytana, czyim kosztem by się to odbyło, odpowiedziała bez wahania: oczywiście najbogatszych. - Nie oszukujemy społeczeństwa. Mówimy jasno: podatki trzeba podnieść najbogatszym i wielkim korporacjom - tłumaczyła. Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej przekonywała z kolei, że dzięki wprowadzeniu podatku liniowego, wszyscy staliby się równi wobec prawa.
12.10.2015 | aktual.: 12.10.2015 13:14
Zdaniem Marceliny Zawiszy, rządy PO, a wcześniej także innych partii, skupiały się głównie na tym, żeby wielki biznes miał w Polsce lepiej. Dlatego jej ugrupowanie chce to zmienić.
Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej krytycznie oceniła politykę Platformy Obywatelskiej. - Pod adresem Nowoczesnej padają zarzuty, że na naszych propozycjach zyskaliby tylko najbogatsi. To nieprawda. Nowoczesna proponuje równość pomiędzy obywatelami. Nikt na tym nie traci, nawet najbiedniejsi. Nasz postulat 3x16 sprawiłby, że wszyscy staliby się równi wobec prawa. Nie byłoby wówczas kombinowania, udawania - przekonywała Scheuring-Wielgus.
Z tą tezą nie zgodziła się Marcelina Zawisza. - Podatek liniowy ma to do siebie, że jest uśrednieniem najniższej i najwyższej stawki podatkowej. Zyskają na nim najbogatsi, a stracą ci, którzy mają najgorzej - stwierdziła reprezentantka Partii Razem.