Wiceprezes Sądu Rejonowego w Zielonej Górze sędzia Tomasz Holeniewski w oficjalnym komunikacie poinformował, że 16-latce przedstawiono zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych. "Taka kwalifikacja prawna czynów oznacza, że sprawczyni nie będzie odpowiadała jak osoba dorosła (na zasadach przewidzianych w kodeksie karnym), lecz zgodnie z przepisami ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich" - czytamy w komunikacie.
"Ponadto zastosowano wobec niej środek tymczasowy o charakterze leczniczym. Bez zgody Sądu Rodzinnego nieletnia nie będzie mogła opuścić miejsca, do którego została skierowana" - poinformował wiceprezes sądu.
Dramat w V Liceum Ogólnokształcącym w Zielonej Górze rozegrał się w środę rano. Niespełna 17-letnia uczennica zaatakowała kuchennymi nożami, które najprawdopodobniej przyniosła z domu, trzy przypadkowe uczennice.
Dwie z nich zostały ranne w plecy, jedna ma rozcięty łuk brwiowy. Uczennice zostały przewiezione do szpitala. Okazało się jednak, że ich rany są powierzchowne - po opatrzeniu zostały wypuszczone do domu.
Według relacji licealistów, 17-latka miała wcześniej za pośrednictwem aplikacji Snapchat przekazać niepokojącą wiadomość - miała pisać, że "coś się wkrótce wydarzy". Miała również pisać o tym, że "coś się zakończy", a także o "krwi na podłodze". Uczniowie poinformowali o tym nauczycieli, którzy podjęli z uczennicą rozmowę. To właśnie podczas tej rozmowy dziewczyna, wykorzystując moment nieuwagi pedagogów, wybiegła z pomieszczenia i zaczęła atakować nożem uczennice.
