Likwidacja Funduszu Kościelnego? Projekt już gotowy
Klub SLD w najbliższym czasie złoży projekt ustawy likwidującej od Nowego Roku Fundusz Kościelny. Likwidacja - wg Sojuszu - przyniosłaby ok. 90 mln zł oszczędności. W dobie kryzysu każda złotówka się liczy - podkreślają posłowie SLD: Dariusz Joński i Tomasz Kamiński.
06.12.2011 | aktual.: 06.12.2011 15:18
Joński poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że celem przygotowanego przez SLD projektu ustawy jest całkowite zniesienie Funduszu Kościelnego, jako "nieadekwatnej w warunkach państwa neutralnego światopoglądowo formy budżetu wyznań". Według projektu Sojuszu, duchowni mieliby tak jak zwykli obywatele płacić składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i zdrowotne.
- Jak premier chce szukać oszczędności, to wiemy, gdzie je można znaleźć, m.in. likwidując Fundusz Kościelny. 90 mln zł lepiej wydać chociażby na aktywizację bezrobotnych i na inne aktywne formy zatrudnienia. Te 90 mln zł na pewno przyda się w dobie kryzysu - powiedział Joński.
Podkreślił, że projekt ustawy jest już gotowy i obecnie klub SLD zbiera pod nim podpisy. - Liczymy na poparcie innych klubów. Uważamy, że posłowie innych ugrupowań ten projekt poprą. Nawet nie będziemy o to apelować, liczymy, że to zrobią - zaznaczył Joński.
Kamiński zauważył, że SLD zarówno w swoim programie, jak i w kampanii wyborczej zapowiadał, że będzie za likwidacją Funduszu Kościelnego. - Tak jak zapowiadaliśmy, tak dzisiaj czynimy. Rozpoczynamy zbieranie podpisów pod tym projektem i w tym tygodniu chcemy go złożyć do laski marszałkowskiej - dodał poseł.
W jego ocenie projekt Sojuszu wychodzi naprzeciw oczekiwaniom premiera Donalda Tuska, który w swoim expose - jak podkreślił - mówił o tym, aby wszyscy byli równi wobec prawa i wszyscy płacili składkę ubezpieczeniową.
- Liczymy, że ten projekt uzyska także poparcie parlamentarzystów PO. To jest ok. 90 mln zł do budżetu więcej. W dobie kryzysu każda złotówka się liczy - podkreślił.
Donald Tusk powiedział swoim expose, że potrzebna jest dyskusja nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych, którzy powinni być objęci powszechnym systemem ubezpieczeń społecznych. Dodał, że chodzi o świadczenia, obecnie finansowane przez państwo za pomocą Funduszu Kościelnego. - Ustały przesłanki dla tego dzisiejszego rozwiązania i duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych - mówił premier.
Metropolita lubelski i były sekretarz Episkopatu abp Stanisław Budzik w niedawnej rozmowie z ocenił, że "Fundusz Kościelny jest instytucją anachroniczną". - Dlatego Episkopat postuluje jego przekształcenie. Nie będzie do tego potrzebna zmiana konkordatu. Nie reguluje on spraw ubezpieczeń i finansów Kościoła - mówił.
Abp Budzik zaznaczył, że Episkopatowi nie chodzi o likwidację Funduszu Kościelnego, ale o jego przekształcenie.
Fundusz Kościelny powstał w 1950 r. jako rekompensata za przejęcie przez państwo dóbr kościelnych na rzecz Skarbu Państwa, które po 1999 r. uznano za bezprawne. Z funduszu, finansowanego z budżetu państwa, pokrywane są ubezpieczenia duchownych, którzy nie mają umów o pracę, m.in. misjonarzy i zakonników zakonów kontemplacyjnych.