Były prezydent Polski został powitany w Monachium długą owacją na stojąco. Jego wizyta była utrzymywana w tajemnicy - podaje Polsat News. Wałęsa podarował Manfredowi Weberowi plakat z napisem "Solidarność" i swoim zdjęciem z czasów PRL - informuje rmf24.pl za PAP. Były prezydent powiedział, że rozwiązania, które do tej pory obowiązywały w Europie, nie pasują do nowych czasów.
- Największe szanse doprowadzenia w Europie do porozumienia, do jedności, do rozwoju mają Niemcy. Wolałbym, żeby to była Polska, ale los dał to Niemcom - stwierdził Wałęsa. - Proszę was, weźcie odpowiedzialność za Europę. Zacznijcie proponować rozwiązania. Los nam nie wybaczy, jeśli pozwolimy demagogom przekonywać narody do złych rozwiązań - przestrzegł. Jak dodał, przyjechał do Niemiec jako "zaniepokojony rewolucjonista".
Zdaniem Wałęsy, Niemcy powinni zorganizować wielką debatę i "odebrać argumenty" populistom. Zachęcił też do "większej odwagi" w prowadzeniu Europy.
- Tworzyliśmy UE i inne organizacje w innym czasie i innych warunkach; warunki się zmieniają i musimy dopasować struktury - powiedział na koniec były prezydent. Zaznaczył, że najpierw trzeba zgodzić się co do wartości, a dopiero potem w oparciu o nie organizować wolny rynek.
Źródło: rmf24.pl, Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
