Kto wyniósł na śmietnik dokumenty świadków koronnych?
Poznańska prokuratura szuka osób odpowiedzialnych za wyniesienie dokumentów z archiwum policji sądowej w Poznaniu. Stos dokumentów znaleziono w ubiegłym tygodniu w śmietniku w podpoznańskich Koziegłowach. Były w nich m.in. nazwiska dwóch świadków koronnych zeznających przed sądem.
Jak zapewnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski, nazwiska świadków koronnych nie są w czasie procesu żadną tajemnicą, ponieważ dopiero po jego zakończeniu świadkowie otrzymują nową tożsamość. Wśród znalezionych dokumentów nie ma też adnotacji: "tajne", "ściśle tajne" czy "poufne". Prokurator prowadzący sprawę bada te dokumenty.
Dochodzenie już w piątek wszczęła policja. Prokuratura objęła je nadzorem. Za archiwizację dokumentów odpowiedzialny jest zastępca naczelnika policji sądowej w Poznaniu, który stwierdził ich brak i zgłosił przełożonym. Dokumenty znaleziono w śmietniku pod domem tego funkcjonariusza.