Ks. Subocz: Caritas ma obecnie 500 miejsc na przyjęcie uchodźców
Caritas Polska ma obecnie 500 miejsc na przyjęcie uchodźców - poinformował dyrektor Caritas ks. Marian Subocz. Dodał, że do wszystkich dyrektorów Caritas zostało skierowane pismo z prośbą o to, żeby przekazali, jaką ilością miejsc dysponują.
- W tej chwili Caritas ma 500 miejsc do dyspozycji, ale sądzę, że tych miejsc będzie o wiele więcej - uważa ks. Subocz. Dodał, że Kościół cały czas stara się angażować i przygotowywać na przyjęcie uchodźców, ponieważ jest to też nasz obowiązek.
Dyrektor Caritas podkreślił jednocześnie, że należy pamiętać o tym, żeby były to działania zgodne z wymogami prawa polskiego i dlatego musimy współpracować również z władzami, bo my sobie sami jako Kościół nie możemy sprowadzać tych ludzi do Polski. - Musi to być pomoc zorganizowana. Stąd też nie może to być pomoc chaotyczna, ale musi to być pomoc medyczna, edukacyjna, nauka języka oraz zapewnienie pracy uchodźcom - zaznaczył ks. Subocz.
Dodał, że do tego wszystkiego Caritas przygotowuje się, ale najważniejszą rzeczą jest również to, żeby przygotować nasze społeczeństwo, bo w odróżnieniu do takich społeczeństw jak Niemcy, Anglia czy Francja - kraje, które mieli swoje kolonie, stąd też społeczeństwa te były bardziej przygotowane. - Korzystając z doświadczeń innych krajów, które w tej chwili mają uchodźców, przyglądamy się jak tam wszystko jest zorganizowane i staramy się jak najlepiej przygotować na przyjęcie uchodźców - powiedział ks. Subocz.
Dyrektor Caritas podkreślił też, że po wypowiedziach papieża Franciszka i abpa Stanisława Gądeckiego, którzy zachęcają do przyjęcia uchodźców przez parafie, nie może to być chaotyczne, ponieważ nie można rozbić tych ludzi po rodzinach, ale muszą być skupieni w jednym miejscu i muszą być przygotowani do życia w nowym środowisku.
Ks. Subocz przypomniał przy tej okazji, że w czasie II wojny światowej Syria i Liban przyjmowali Polaków, którzy byli prześladowani i z powodu wojny musieli uciekać i tam m.in. znaleźli swoje miejsce. Dodał, że wskazuje to na to, że te kraje były gotowe przyjąć innych w trudnej sytuacji.
Podkreślił, że Caritas Polska pomaga uchodźcom na Bliskim Wschodzie od 2012 roku, m.in. w Libanie, Syrii, Iraku i w Jordanii m.in. poprzez dostarczanie żywności, wyposażenie klinik dentystycznych, opłacenie kolonii dla dzieci syryjskich i libańskich w 2014 roku, wspomogła też Centrum dla Uchodźców w Libanie, opłaciła też Centrum Medyczne w Damaszku (Syria).
W niedzielę papież zaapelował, by każda parafia, wspólnota zakonna, klasztor i sanktuarium w Europie przyjęły uchodźców. Dwie rodziny, które zostaną przyjęte w Watykanie, zamieszkają blisko niego. Apel Franciszka powtórzył przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, mówiąc w niedzielę w Wąwolnicy (Lubelskie), że uchodźcy, którzy przybywają do Europy to ludzie, którzy dziś najbardziej potrzebują pomocy.
- To jest ten wielki świat, który nie chcąc wojny, znalazł się w jej samym środku i pragnie zachować życie swoje, i życie swoich dzieci. I dlatego my musimy być gotowi z pośpiechem pójść z pomocą tym ludziom - apelował. Jak zaznaczył, nie w słowach jest pomoc, ale w rzeczywistym działaniu, w każdej parafii.
W poniedziałek rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik poinformował, że w najbliższym czasie zostanie ogłoszone oficjalne stanowisko prezydium KEP w sprawie przyjęcia uchodźców.