Kryzys migracyjny. Spokojna noc na granicy Węgier i Serbii
Po wczorajszych zamieszkach, dzisiejsza noc i poranek mijają spokojnie na granicy węgiersko-serbskiej. Tymczasem coraz więcej imigrantów rusza w dalszą drogę przez Chorwację.
17.09.2015 07:26
Po niespokojnym dniu i wieczorze, noc na przejściu granicznym Horgoš-Roeszke minęła bez incydentów. Serbscy policjanci zostali pouczeni, aby przyglądali się sytuacji, jednak ani nie interweniowali, ani tym bardziej nie używali siły.
Z kolei Węgrzy wykorzystali noc na naprawianie uszkodzeń w płocie granicznym, które spowodowali forsujący go wczoraj imigranci. W ten sposób uzupełniono rozcięte fragmenty drutu kolczastego, czy naprawiono elementy stałe konstrukcji.
Coraz więcej uchodźców kieruje się w stronę granicy serbsko-chorwackiej. Władze w Serbii przewożą autobusami tych, którzy chcą kontynuować swoją podróż przez terytorium sąsiada.
Z kolei Chorwacja zapewnia, że nie tylko nie zabroni swobodnego przepływu imigrantów, ale też dołoży starań, aby pomóc im w dotarciu do krajów docelowych.
Wiele emocji budzą propozycje węgierskiego rządu, który poinformował o chęci budowy kolejnych dwóch płotów - na granicy z Rumunią i Chorwacją. Szczególnie rząd w Bukareszcie jest zaniepokojony tym pomysłem. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że już niebawem Budapeszt przystąpi do jego realizacji.