18-latek nie mógł wydostać się z krypty - uciekając, utknął w otworze wentylacyjnym. Z opresji musiała go ratować policja i straż pożarna.
Okazało się, że mężczyzna był pijany. Po tym jak wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty.
W rozmowie z policjantami twierdził, że szukał przodków. - Wyraził żal i starał się wyjaśnić swoje zachowanie - powiedziała nadkomisarz Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
Sprawa wkrótce trafi do sądu. 18-letniemu Ukraińcowi, który przyjechał do Krakowa na kurs językowy, grożą dwa lata więzienia.