Koronawirus w Polsce. Zmarł Jacek Korniak, wykładowca Politechniki Opolskiej
Jacek Korniak przegrał walkę z koronawirusem. Wykładowca Politechniki Opolskiej był chory przez trzy tygodnie. Opolanie zebrali dla niego osocze, które nie zostało mu podane, ze względu na ciężki stan zdrowia.
28.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:30
Zmarł dr inżynier Jacek Korniak. 48-latek był wykładowcą Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki na Politechnice w Opolu. Mężczyzna zaraził się koronawirusem. Na początku podejrzewano zwykłe przeziębienie, ale z czasem choroba coraz bardziej dawała o sobie znać - informuje "Nowa Trybuna Opolska".
Koronawirus. Polska. Nie żyje Jacek Korniak z Politechniki w Opolu
Korniak w pierwszych dniach listopada trafił do szpitala, gdzie został podłączony do respiratora. Potem trafił pod ECMO - zaawansowane urządzenie do ratowania życia osobom ze skrajnie ciężkimi chorobami płuc. Opolanie zebrali dla mężczyzny osocze, jednak lekarze nie zdecydowali się go podać, ze względu na stan zdrowia 48-latka. Nie miał żadnych chorób współistniejących.
Przeczytaj: Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia o kolejnych zakażeniach (28 listopada)
Wykładowca mieszkał w Ozimku, gdzie był organistą w Kościele i angażował się w działalność tamtejszego chóru. Osierocił dwóch synów w wieku 17 i 20 lat. Wyrazy współczucia rodzinie zmarłego złożyli pracownicy i uczniowie opolskiej uczelni. Podkreślono, że Korniak był nauczycielem bardzo lubianym przez całą społeczność akademicką.
Przeczytaj również: Koronawirus. Oni już przechorowali? Pierwsze regiony mogą być zieloną strefą
Źródło: nto.pl/po.opole.pl