Trwa ładowanie...
d4j4g31
Koronawirus w Polsce. Uczniowie nie wrócą do szkół?

Koronawirus w Polsce. Uczniowie nie wrócą do szkół?

Uczniowie nie wrócą we wrześniu do szkół? - To jest kwestia, o której powinien przesądzić rząd. Dziwię się temu, że pan minister edukacji wskazał taką rekomendację, że samorządy mogą szkoły uruchamiać, przerzucając odpowiedzialność. Stało się dokładnie tak samo, jak było w żłobkach. Kiedy pandemia cofała się trochę, dostaliśmy sygnał, że możemy otwierać żłobki, ale za tym nie poszły żadne dokładne wyliczenia epidemiologiczne - mówił w programie "Tłit" wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Podkreślił, że jako samorząd nie mają narzędzi, by oceniać, jak epidemia się rozwija, "takie narzędzia ma rząd". - Ja bym się raczej spodziewał bardzo jasnych wytycznych, czy my powinniśmy szkoły otwierać, czy też się z tym wstrzymać - podsumował.

Czy w takim razie rodzicom, ucznioRozwiń

Transkrypcja:

Czy w takim razie rodzicom, uczniom i nauczycielom też już należy powiedzieć, że we wrześniu w Warszawie raczej do szkół nie pójdą i trzeba będzie się uczyć zdalnie tak jak zdalnie zabiegamy o receptę? To jest kwestia, o którą powinien przesądzić rząd. I ja dziwię się temu, że pan minister edukacji wskazał taką rekomendację, że samorządy mogą szkoły uruchamiać. Przerzucając tak naprawdę odpowiedzialność na samorządy. Stało się dokładnie tak samo, jak było w żłobkach, kiedy pandemia cofała się trochę, dostaliśmy sygnał, że możemy otwierać żłobki. Natomiast za tym nie poszły żadne dokładne wyliczenia epidemiologiczne. My jako samorząd nie mamy narzędzi do tego, żeby oceniać, jak epidemia się rozwija - takie narzędzia ma rząd. Podobno jest jakiś zespół powołany przez ministra zdrowia, który ma przygotowywać kraj do jesieni. Dosyć tajemniczy, ponieważ nikt nie wie, kto w nim jest i na czym ten zespół pracuje, więc ja bym się raczej spodziewał od rządu bardzo jasnych wytycznych, czy my powinniśmy szkoły otwierać, czy też z tym się wstrzymać. Tak jak dość jasne wytyczne dostaliśmy w efekcie po bardzo długim domaganiu się właśnie od Ministerstwa Zdrowia i Inspektoratu Sanitarnego w zakresie żłobków. Dzięki czemu zresztą nie mamy tam zachorowań, bo w żłobkach po uruchomieniu na nowo nie mieliśmy żadnych zachorowań i tak powinno być. Więc ja bym się spodziewał, żeby rząd podszedł do tego poważnie. Na razie takiego poważnego podejścia nie widzę.
d4j4g31
d4j4g31
Więcej tematów