Koreańczycy oburzeni prezentem od Putina dla Kim Dzong Una
Informacja o prezencie dla Kim Dzong Una rozsierdziła Koreańczyków, którzy na co dzień zmagają się z ogromnym ubóstwem. Odbierają to jak naśmiewanie się z głodnych ludzi. - Ledwo możemy znaleźć trawę do żucia - mówi jeden z nich.
Prezent od Władimira Putina dla Kim Dzong Una wśród Koreańczyków z Północy wywołał oburzenie i niechęć - donosi południowokoreański portal Daily NK, powołując się na rozmowy z mieszkańcami.
Serwis zacytował wypowiedź jednego ze sfrustrowanych mieszkańca Chongjin [red. stolica prowincji Hamgyong Północny]: "Ludzie tacy jak my są tak biedni, że ledwo możemy znaleźć trawę do żucia".
"Naśmiewanie się z głodnych ludzi"
- Nie jesteśmy ślepi i głusi. Wiemy, co się dzieje. Koreańczycy z Północy doskonale wiedzą, że musimy zacisnąć pasa, aby mogli produkować broń, sprzedawać ją innym krajom, a następnie wykorzystać dochody do produkcji większej ilości broni. Nie mam pojęcia, kto zyska na wzmocnieniu naszej armii lub rozwoju broni nuklearnej. Dla mnie wiadomość o samochodzie była jak naśmiewanie się z głodnych ludzi - mówił inny.
- Nie powinni byli informować o tym w wiadomościach - twierdzi jeden z rozmówców. - Wątpię, by dostał samochód za darmo. Musiał dać im coś o takiej samej wartości w zamian - twierdzi inny.
Frustracja jest tym większa, im większy panuje głód. Coraz więcej rodzin w Korei Północnej nie ma stałego dostępu do jedzenia. Racji żywnościowych nie przybywa, nawet pomimo pogłosek o zyskach czerpanych przez Pjongjang ze sprzedaży broni do Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprytny patent na froncie. Rosyjski T-72 rozerwany na kawałki
- Mimo to musimy jakoś zarabiać na życie. W przeciwnym razie będziemy musieli żebrać na ulicach, aż przewrócimy się i umrzemy - przekazało anonimowe źródło Daily NK cytując słowa kolejnego z mieszkańców Chongjin.
Prezent od Putina
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un otrzymał od Władimira Putina samochód jako prezent "do osobistego użytku" – podały we wtorek państwowe północnokoreańskie media. Agencja Reutera zaznacza, że taki podarunek może oznaczać złamanie sankcji ONZ, do których przyłączyła się Moskwa.
Po spotkaniu Kima z Putinem we wrześniu ubiegłego roku oba kraje zacieśniły współpracę i zapowiadały pogłębianie kontaktów we wszystkich dziedzinach. Stały się przy tym jeszcze bardziej izolowane na arenie międzynarodowej w związku z wojną Rosji przeciwko Ukrainie i programem zbrojeń jądrowych Korei Płn. - podkreśla Reuters.
Wyprodukowany w Rosji samochód został przekazany najbliższym współpracownikom Kima 18 lutego – podała oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA, nie opisując samochodu, ani nie wyjaśniając, w jaki sposób został przewieziony do Korei Płn.
Źródło: Daily NK/PAP