Wielka awaria X. Musk oskarża
Należąca do Elona Muska platforma X miała w poniedziałek poważne kłopoty z funkcjonowaniem. Problemy zgłaszali użytkownicy na całym świecie. W wywiadzie dla Fox News Musk powiedział, że doszło do cyberataku. Zasugerował, że mogą za nim stać Ukraińcy. Wcześniej Musk wielokrotnie krytykował działania władz w Kijowie.
W Polsce w serwisie DownDetector kłopoty odnotowało kilkanaście tysięcy użytkowników. W Stanach Zjednoczonych jest to kilkadziesiąt tysięcy. Informacje o utrudnieniach pojawiły się też w Wielkiej Brytanii, Francji czy w Indiach.
"Jesteśmy atakowani każdego dnia, ale to zostało dokonane z użyciem wielu zasobów. Albo duża, skoordynowana grupa i/lub kraj są zaangażowane. Namierzamy" - napisał wieczorem Musk. Swoją myśl rozwinął później w wywiadzie telewizyjnym.
"Doszło do masowego cyberataku, którego celem było zniszczenie systemu platformy X" - powiedział Musk w rozmowie z Fox News. Dodał, że adresy IP, z których rzekomo dokonano ataku, "pochodziły z obszaru Ukrainy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Trump szokuje wypowiedziami. "Nie musimy przyklaskiwać każdej decyzji"
Tymczasem do ataku przyznała się grupa hakerska Dark Storm, która nie funkcjonuje w Ukrainie.
Kim są hakerzy z Dark Storm Team?
Grupa jest stosunkowa młoda na scenie hakerskiej. Według raportu przygotowanego przez Orange Cyberdefense powstali najprawdopodobniej we wrześniu 2023 roku i cechują ich sympatie pro-palestyńskie, a także powiązania z rosyjskim rządem. Hakerzy mają działać w modelu "usług DDoS do wynajęcia" i przyjmują zlecenia od różnych podmiotów. Ich głównym kanałem komunikacji ma być Telegram. Wcześniej celem ataków Dark Storm, w tym wymuszeń okupu (ransomware), były firmy w Izraelu oraz państwach NATO.
Musk krytykuje Ukrainę
Elon Musk aktywnie włącza się w chór krytyków Ukrainy, jaki słychać z Waszyngtonu po objęciu władzy przez administrację Donalda Trumpa.
W ostatnim czasie m.in. podzielił się swoim kontrowersyjnym pomysłem na przyszłość Wołodymyra Zełenskiego. "Zełenskiemu należy zaproponować jakąś formę amnestii w neutralnym kraju w zamian za pokojową transformację ustrojową na Ukrainie w kierunku demokracji" - napisał w mediach społecznościowych.
Bliski sojusznik Trumpa
Musk zakupił Twittera w 2022 roku za 44 miliardy dolarów, zwolnił sporą część jego pracowników, a następnie zmienił jego nazwę na "X", gdyż jest to jego ulubiona litera.
Miliarder w wyborach prezydenckich USA wsparł Donalda Trumpa i zaangażował się w jego kampanię, stając się jednym z najbliższych sojuszników. Obecnie stoi na czele komisji Białego Domu o nazwie Departament Efektywności Rządowej (DOGE), której zadaniem ma być cięcie wydatków.
Szef Tesli angażuje się też w wiele internetowych eskapad politycznych. Chętnie udostępnia teorie spiskowe na temat swoich przeciwników swojego prezydenta, regularnie potępia rządy (np. Wielkiej Brytanii), czy też promuje prawicowe partie, m.in. niemiecką AfD.
W ostatnich dniach wdał się też w sprzeczkę z Radosławem Sikorskim, nazywając go "małym człowieczkiem" i sugerując odcięcie Starlinków dla Ukrainy.
Źródło: Fox News/RMF24/MSN/WP Wiadomości