Początkowo konwencja miał odbyć się 1 sierpnia, lecz Kukiz zapowiedział, że przełoży ją z powodu wypadającej w tym dniu rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
W piątek Lodowski powiedział, że nie ma jeszcze dokładnie określonej daty konwencji, ale najprawdopodobniej odbędzie się ona w ostatni weekend sierpnia w Warszawie.
Kukiz zapowiedział, że podczas konwencji zostanie przedstawiona nazwa ruchu oraz jego "cała strategia". Przedstawione zostaną także zespoły lokalne, powstające w każdym z 16 województw.
Do tej pory w każdym z 16 województw powołano reprezentantów Ruchu Kukiza. Ich zadaniem ma być kontakt z lokalnymi mediami oraz monitorowanie działań komitetów referendalnych. Wokół wyznaczonych reprezentantów powstają wieloosobowe zespoły.
Jak wyjaśniał Kukiz, zespoły - wraz ze wspierającą go Radą Społeczno-Ekspercką składającą się z ludzi, którzy nie będą kandydować w wyborach parlamentarnych - wyznaczą 41 mężów zaufania w każdym okręgu wyborczym w wyborach parlamentarnych. - W porozumieniu z nimi będziemy układać listy wyborcze i prowadzić kampanię wyborczą w październikowych wyborach - zaznaczył. Układanie list ma się odbywać - jak podkreślił - "oddolnie".
Według Kukiza trzonem jego ruchu są "WoJOWnicy, którzy powstali na bazie Zmielonych". - To również rzesza ludzi, którzy oddolnie angażowali się w moją kampanię prezydencką i którzy na mnie głosowali - mówił.
Wybór osób, które mają budować Ruch Kukiza, stał się powodem konfliktu z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Oba środowiska wcześniej ze sobą współpracowały. Bezpartyjni Samorządowcy zarzucają Kukizowi, że zaczął otaczać się "ludźmi związanymi z różnymi skrajnymi środowiskami jak Ruch Narodowy, Kongres Nowej Prawicy czy formacja KORWiN".
Zobacz również wideo: PiS rozmawia z Kukizem o koalicji
