ŚwiatKongres pokrzyżuje szyki "Fortu Trump"? Organizacje upominają się o praworządność

Kongres pokrzyżuje szyki "Fortu Trump"? Organizacje upominają się o praworządność

Donald Trump i Andrzej Duda ogłoszą w Waszyngtonie zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Ale to nie kończy sprawy. Utrudnić wszystko może jeszcze Kongres, gdzie organizacje pozarządowe lobbują przeciw "nagradzaniu" rządu mającego problemy z praworządnością.

Kongres pokrzyżuje szyki "Fortu Trump"? Organizacje upominają się o praworządność
Źródło zdjęć: © Forum
Oskar Górzyński

Decyzja Donalda Trumpa o wysłaniu dodatkowych wojsk do Polski - nawet jeśli ich liczba będzie znacznie niższa od początkowych oczekiwań - nie spotka się z powszechną aprobatą w Waszyngtonie. Pomysł od początku budził wątpliwości wśród części ekspertów wojskowych i wewnątrz Pentagonu. Wciąż budzi też sprzeciw wśród tych, którzy uważają, że Ameryka nie powinna pogłębiać współpracy z krajem oskarżanym o łamanie demokratycznych norm.

Przejawem tego drugiego podejścia był poniedziałkowy artykuł Melissy Hooper we wpływowym "Foreign Policy". Hooper, szefowa organizacji pozarządowej Human Rights First, jest jedną z osób lobbujących w Waszyngtonie za twardszą postawą wobec "demokratycznego regresu" w naszym regionie. Według Hooper, zgoda na tzw. "Fort Trump" byłaby nagrodą i "zielonym światłem dla dalszych nadużyć" rządu PiS.

- Z mojej perspektywy bezpieczeństwo i spójność NATO mają związek z praworządnością i warto o tym dyskutować - mówi WP działaczka. - Owszem, Polska nie jest jak Rosja. Ale zmierza w podobnym kierunku i powinna się zastanowić, czy to dobra strategia. NATO jest wspólnotą wartości. Jeśli te wartości są podważane, podważany jest cały sojusz - przekonuje.

Kongres przeszkodą dla Fortu?

Dlatego Hooper wzywa Kongres do działania. Choć to prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i do niego należą decyzje wojskowe, to Kongres też ma tu swoją rolę. Przede wszystkim to on bowiem decyduje o wydawaniu pieniędzy. Teoretycznie mógłby więc nie przeznaczyć żadnych pieniędzy na dodatkowe wojska w Polsce. Tak daleko raczej się nie posunie; szef komisji ds. sił zbrojnych Adam Smith publicznie poparł pomysł zwiększenia liczby wojsk na wschodniej flance NATO.

Ale możliwe są inne działania. Jak mówi Hooper, Kongres mógłby nakazać Pentagonowi opracowanie specjalnego raportu nt. demokracji w Polsce i tego, jak przystaje ona do wartości i celów Sojuszu. Taki pomysł zgłosił np. senator Ben Cardin, choć jego pomysł został wówczas odrzucony.

- Podobne pomysły były dyskutowane w kilku ośrodkach w Izbie Reprezentantów i Senacie w ubiegłym roku, ale wszystko odbywało się niezależnie od siebie. Dopiero teraz jest szansa na koordynację tych działań - mówi Hooper.

Co może zrobić Kongres

W obu izbach są politycy otwarci na takie pomysły. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do ubiegłego roku w Izbie Reprezentantów większość mają demokraci. Nowy członek komisji spraw zagranicznych Izby, Tom Malinowski w wywiadzie z WP przekonywał, że sprawa praworządności i demokratyczych standardów nie jest bez związku z bezpieczeństwem.

- Zagrożenie ze strony Rosji to nie tylko zagrożenie militarne. Prowadzimy bitwę na idee. I żeby wygrać tę bitwę, musimy dawać dobry przykład. Za każdym razem, kiedy łamiemy własne demokratyczne zasady w domu, dajemy zwycięstwo Putinowi - mówił urodzony w Polsce polityk. I zapowiedział, że będzie brał pod uwagę tę kwestię rozpatrując sprawę "Fortu Trump".

- Rzeczywiście, temat praworządności był podnoszony w tym kontekście. Jest kilka pomysłów, jak do niego podejść, ale trudno powiedzieć, co z tego wyjdzie - mówi WP jeden z ekspertów komisji ds. zagranicznych.

Oprócz studium Pentagonu łączącego kwestię praworządności, rozważane są inne kroki. W projekcie ustawy budżetowej zgłoszone zostało m.in. zwiększona pomoc finansowa dla organizacji pozarządowych i społeczeństwa obywatelskiego. Możliwe jest też wystosowanie kolejnego już listu Kognresmenów w sprawie praworządności do polskiego premiera. Podobnie stało się np. przy okazji wizyty w Białym Domu węgierskiego premiera Viktora Orbana.

Jak mówi jednak WP osoba wtajemniczona w negocjacje ws. Fortu Trump, obiekcje na tym tle choć mogą być uciążliwe, nie będą w stanie wykoleić całego projektu.

- Przez całe te rozmowy był to temat, który był potencjalną przeszkodą do porozumienia, ale teraz wydaje się mało prawdopodobne, by przez to "Fort" upadł - mówi rozmówca WP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (411)